Przejdź do treści
PiS wnioskuje o odrzucenie projektu przyszłorocznego budżetu. Kopacz: Budżet jest odpowiedzialny i stabilny
flickr/money pictures/CC BY 2.0

Klub PiS złożył wniosek o odrzucenie projektu przyszłorocznego budżetu w pierwszym czytaniu. Wiceprezes partii Beata Szydło uzasadniała w Sejmie, że to budżet psujący finanse publiczne i oznaczający stagnację. Zarzuciła też rządowi zadłużenie państwa. Tymczasem zdaniem premier Ewy Kopacz jest to budżet "odpowiedzialny i stabilny".

Odrzucić szkodliwy projekt

Szydło podczas pierwszego czytania projektu budżetu na 2015 rok zwróciła uwagę, że to siódmy autorski budżet rządu PO-PSL. - Siódmy, w którym nie ma odpowiedzi na najważniejsze bolączki Polaków, siódmy, który psuje finanse publiczne, wreszcie siódmy, który nie oznacza rozwoju, tylko oznacza bierność, stagnację i niezdolność do równania się z najlepszymi - oświadczyła.

Według posłanki PiS to budżet, który nie daje nadziei na rozwój, "budżet samozadowolenia z trwania, bierności, obliczony na małe aspiracje, zaspokajający jedynie oczekiwania rządu PO i PSL, czyli dotrwania do wyborów". - (To) typowy budżet wyborczy - oceniła.

Szydło zarzuciła też rządowi PO-PSL, że przez siedem lat rządów zaproponował, by kraj "rozwijał się w najprostszy, a zarazem najbardziej destrukcyjny z możliwych sposobów - czyli poprzez zadłużanie". - W stosunku do bogatszych krajów UE przypominamy raczej zabiedzonego dłużnika ze smutną miną. W ciągu ostatnich siedmiu lat zadłużyliście nasze państwo niemiłosiernie - wytykała posłanka PiS.

Ironizowała również, że słuchając przedstawicieli PO, można odnieść wrażenie, że "żyjemy w kraju jak z powieści Harlequin", a - jej zdaniem - "realnie żyjemy tymczasem w kraju raczej jak z filmu katastroficznego".

Resort finansów założył, że w przyszłym roku deficyt nie powinien przekroczyć 46 mld 80 mln zł. Zgodnie z projektem w przyszłym roku dochody budżetu państwa zaplanowano w wysokości 297 mld 252 mln 925 tys. zł (wobec 277 mld 782,2 mln zł zaplanowanych na bieżący rok), a wydatki w kwocie 343 mld 332 mln 925 tys. zł (wobec 325 mld 287,4 mln zł przewidzianych w tym roku).

Kopacz: przyszłoroczny budżet - odpowiedzialny i stabilny

Budżet na przyszły rok jest bardzo odpowiedzialny i stabilny, ale też niepozbawiony elementów prospołecznych - powiedziała premier Ewa Kopacz dziennikarzom w Sejmie. Zapowiedziała, że w toku prac nad projektem nie przewiduje "rozdawnictwa regionalnego".

Jak podkreśliła szefowa rządu, przyszłoroczny budżet, nad projektem którego debatuje w środę Sejm, jest oszczędny. - Nie (jest) budżetem, który mógłby być określony jako budżet wyborczy, czyli budżet rozdawnictwa - oceniła.

Premier oceniła, że projekt ustawy budżetowej na 2015 r. został w środę w Sejmie "bardzo konkretnie" zaprezentowany przez ministra finansów Mateusza Szczurka.

Pytana, czy przewiduje jeszcze jakieś zmiany w projekcie, odparła: "Jesteśmy przed procedowaniem budżetu w komisjach, a potem oczywiście przyjęciem go (...). Myślę, że nie będzie niespodzianek".

Kopacz wyjaśniła, że poprawki do projektu - np. dotyczące dofinansowania z budżetu jakiejś regionalnej inwestycji - są zgłaszane podczas prac komisji. Zaznaczyła jednak, że tak jak w przypadku poprzednich budżetów będzie obowiązywała zasada "bardzo restrykcyjnej polityki". - Nie ma rozdawnictwa regionalnego - podkreśliła.

- Budżet ma być realizowany tak, jak został wydyskutowany na Radzie Ministrów - wskazała.

Według resortu finansów najważniejszą zmianą systemową, której efekty wpłyną zarówno na przyszłoroczne dochody państwa z PIT, jak i na budżety gospodarstw domowych, ma być zwiększenie o 20 proc. ulgi podatkowej na wychowanie trzeciego i kolejnego dziecka. Zmiana ta ma też umożliwić wykorzystanie pełnej kwoty ulgi tym osobom, które dotychczas wykazywały zbyt mały podatek, aby w pełni ją rozliczyć.

Istotne znaczenie po stronie wydatkowej budżetu będzie też miała zapowiedziana przez byłego premiera Donalda Tuska waloryzacja emerytur i rent o wskaźnik w wysokości 101,08 proc., wraz z gwarantowaną podwyżką nie mniej niż 36 zł.

Rząd po raz kolejny zdecydował się natomiast na zamrożenie funduszu płac w sferze budżetowej.

Do istotnych dla budżetu i podatników zmian zaliczono także nowe zasady odliczania podatku VAT od samochodów osobowych i innych o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 tony oraz innych wydatków związanych z tymi pojazdami. Zmiany te zostały wprowadzone w 2014 r. z tym, że niektóre będą miały zastosowanie od 1 lipca 2015 r.

Przewidziano także obniżenie stawek akcyzy od paliw silnikowych w zależności od rodzaju paliwa odpowiednio o 25 zł/1000 l lub 25 zł/1000 kg. Kierowcy nie zauważą jednak różnicy w cenach paliw na stacjach benzynowych, bowiem obniżenie akcyzy wiąże się z jednoczesnym podwyższeniem stawek opłaty paliwowej dla poszczególnych paliw o te same wartości.

Zgodnie z konstytucją parlament może pracować nad budżetem cztery miesiące. Senat ma na zgłoszenie swoich poprawek 20 dni od dnia przekazania ustawy przez Sejm. Jeżeli w ciągu czterech miesięcy od dnia przedłożenia Sejmowi projektu budżetu ustawa nie zostanie przedstawiona prezydentowi do podpisu, może on w ciągu 14 dni zarządzić skrócenie kadencji Sejmu.

Prezydent ma siedem dni na podpisanie ustawy budżetowej; może też - przed jej podpisaniem - zwrócić się do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zgodności budżetu z konstytucją. Trybunał musi orzec w tej sprawie w ciągu dwóch miesięcy.

PAP

Wiadomości

Polska pominięta w podziale unijnych funduszy na obronność

Holland rozczarowana polityką rządu Tuska. Nie może milczeć

Z kraju wydalono przewodniczącego katolickiego episkopatu

Nakazał masową produkcję dronów kamikadze. Uderzą na Ukrainę?

Sutyrk zwolniony za poręczeniem. Prokuratura stawia zarzuty

Trump spotkał się z zagranicznym przywódcą. Nieprzypadkowy wybór

Chaos w nowozelandzkim parlamencie. Podarła ustawę i zatańczyła

Reżim kubański więzi nieletnich. Uznał ich za opozycjonistów

Pierwsza duża gospodarka, która odeszła od węgla

Nowy minister od zdrowia w USA. Antyszczepionkowiec

Gwiazda NBA do Demokratów: "Przegraliście. Siedźcie cicho!"

Aktorka martwi się o Amerykanów, którzy „nie mają możliwości ucieczki"

Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.

Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko

Ujawniamy! To im Sutryk zafundował studia. ZOBACZ!

Najnowsze

Polska pominięta w podziale unijnych funduszy na obronność

Sutyrk zwolniony za poręczeniem. Prokuratura stawia zarzuty

Trump spotkał się z zagranicznym przywódcą. Nieprzypadkowy wybór

Chaos w nowozelandzkim parlamencie. Podarła ustawę i zatańczyła

Reżim kubański więzi nieletnich. Uznał ich za opozycjonistów

Holland rozczarowana polityką rządu Tuska. Nie może milczeć

Z kraju wydalono przewodniczącego katolickiego episkopatu

Nakazał masową produkcję dronów kamikadze. Uderzą na Ukrainę?