Prawo i Sprawiedliwość nie ma zamiaru dawać odetchnąć opozycji. "Fakt" informuje, wybory parlamentarne mają odbyć się 13 października.
Prezydent może rozpisać wybory na dzień wolny przypadający w ciągu 30 dni przed upływem 4 lat od rozpoczęcia kadencji Sejmu i Senatu. Pierwsze posiedzenie parlamentu odbyło się 12 listopada 2015 roku.
– Nie będzie wakacji dla nas. To już zapowiedziane. W sierpniu wystratuje kampania wyborcza - powiedział rozmowie z tabloidem jeden z polityków Prawa i Sprawiedliwości, który podkreślił że tylkoPiS w czasie majówek czy wakacji jest aktywne w terenie.
– 13 października to najwcześniejszy możliwy termin i jest prawdopodobne, że może być dniem wyborów. Datę wyborów ogłasza prezydent, więc decydująca będzie jego opinia w tej sprawie - powiedziała w Polskim Radiu 24 Beata Szydło.