Petru wreszcie zdradza swój główny cel. Chce być premierem!
Ryszard Petru w rozmowie z dziennikiem "Rzeczpospolita" komentuje wojnę jaka toczy się między Platformą Obywatelską a .Nowoczesną, krytykuje obecny rząd Beaty Szydło oraz zdradza swoje plany na przyszłość.
Lider .Nowoczesnej uważa, że zachowanie PO niczym nie różni się od zachowania rządu PiS. Obydwie partie wg. Petru przyczyniają się do dużych strat jakie notuje Polska. Zwłaszcza jeśli chodzi o rządowy program Rodzina 500 plus, który Petru uważa za coś, co pogarsza stan polskiej gospodarki. – W przyszłymroku nie będzie na 500 plus środków. Kilka miliardów złotych z podatku handlowego i podatku bankowego nie starczy na jego sfinansowanie. Średnio i lepiej zarabiający będą musieli finansować 500 plus i wciąż będzie brakowało pieniędzy. PiS nie będzie miał wyjścia i będzie musiał podnieśćpodatki. Tylko inaczej to nazwą. Nieoficjalnie mówi się o podwyżce podatków dla wszystkich zarabiających powyżej średniej" - mówi Petru.
I dodaje: – PO i PiS to ten sam układ, który rządzi Polską od ponad 25 lat [...] Łatwiej mi rozmawiać z ludźmi z PO i PiS w moim wieku, niż ze Schetyną i Kaczyńskim. Schetyna mentalnie jest bliski Kaczyńskiemu.
Ale najważniejsze jest to, że Petru zdradził wreszcie co chce osiągnąć w swojej karierze politycznej. – Powygranych wyborach parlamentarnych Nowoczesnej z PiS i przy wariancie np. 10 proc. dla PO moim celem jest stanowisko premiera. Wtedy będziemy szukać dobrego kandydata na prezydenta. Ale też nie wykluczam innych rozwiązań przy zjednoczeniu się opozycji.