Dziś na konferencji prasowej Jarosław Kaczyński powiedział, że "propozycje umocnienia opozycji oraz jej instytucjonalizacji są nadal aktualne. Jesteśmy gotowi podjąć działania i wspólnie z przeciwnikami politycznymi dojść do porozumienia ws. stworzenia systemu podobnego do europejskich standardów". Powiedział również, że "to co dzisiaj się dzieje i co zakłóca spokój wielu Polaków, to tylko przejściowy incydent, że pójdziemy dalej, że to będzie droga ku sukcesom, ku lepszej Polsce".
A Ryszard Petru od razu rozkazał Jarosławowi Kaczyńskiemu: "Jeśli prezes PiS Jarosław Kaczyński wyciąga rękę i chce zażegnania konfliktu, to oczekuję, że jeszcze w środę spotka się ze mną".
Petru powiedział na swojej konferencji, że "Jarosław Kaczyński wyciąga rękę a jednocześnie straszy więzieniem". "Nazywa to co my robimy działalnością przestępczą. Przyznam szczerze, że dawno nie widziałem tego typu wyciągniętej ręki".
Słuchając Petru ma się wrażenie, że mamy do czynienia z człowiekiem nieobliczalnym, postacią która ma trudności ze zrozumieniem otaczającej rzeczywistości, a na pewno problem ze zrozumieniem słów Jarosława Kaczyńskiego.
Proponujemy panu Petru, by od dziś nie udzielał się publicznie, tylko poddał refleksji swoje opozycyjne działanie, zwłaszcza w kontekście demonstracji KOD-u, blokowania wjazdu politykom PiS na Wawel, chamstwa jakie występuje na owych zlotach byłych UB-eków, itp. itd. Zbliżają się Święta Bożego Narodzenia - czas radości i Miłości. Więc Panie Petru...