Petru skończy jak Palikot!
Mocnych słów wobec Ryszarda Petru, w rozmowie z Onetem, użył były poseł Nowoczesnej Grzegorz Furgo.
– Oblepiła go duża grupa potakiwaczy. Jeżeli Ryszard Petru nie przejrzy na oczy i dalej będzie słuchać tylko klakierów, to prędzej czy później będzie oznaczać śmierć. Bo tak w polityce zawsze kończy się słuchanie klakierów. Polityk musi dopuszczać do siebie niewygodne opinie. Powinno być ich nawet więcej niż tych pochlebnych, bo dzięki temu polityk twardo stąpa po ziemi. Tymczasem dzisiaj Ryszard Petru i jego otoczenie chodzą nad ziemią – podsumował Ryszarda Petru jego były partyjny kolega Grzegorz Furgo.
– On myśli, że walczy w wadze ciężkiej. A w wadze ciężkiej poza Kaczyńskim jest wyłącznie Grzegorz Schetyna. To jedyny człowiek, który dziś jest w stanie zmierzyć się z Kaczyńskim i wygrać. Polityka to umiejętna gra między politykami i mediami. Tyle że to właśnie musi być gra, a nie główny cel bycia w polityce. Nie można działać od konferencji prasowej do konferencji prasowej. Bo to nie jest polityka, tylko PR i bujanie własnych wyborców. Briefingi i konferencje prasowe czy występy w mediach powinny być dodatkiem do polityki. A dzisiaj w Nowoczesnej głównym celem jest pilnowanie tzw. stolika dziennikarskiego w Sejmie – dodaje Furgo.
Poseł Furgo zauważa, że jeśli nie dojdzie do zmian w filozofii uprawiania polityki przez Petru to skońćzy jak Janusz Palikot. – W polskim nazewnictwie było dwóch facetów, którzy poszli ta drogą – Janusz Palikot i Ryszard Petru. Ale mam nadzieję, że tak nie będzie i jednak nastąpi otrzeźwienie – zakończył Furgo.