– Nie ma sensu ścigać się z PiS-em na populizm. Ja nie mam zamiaru uczestniczyć w takim wyścigu. Jeśli tak będzie grała opozycja, to ja nie widzę tam dla siebie miejsca. Jeżeli jednak wyciągniemy wnioski, że trzeba zaproponować rozwiązania w innych obszarach, które przekonają nasz elektorat, to jest szansa – podkreślił Petru.

– Samo łączenie partii w formule anty-PiS-u nie zadziała. Bez programu to będzie nieskuteczne – stwierdził polityk.

– Opozycja musi przejść do ofensywy programowej. Do tego trzeba to połączyć z odpowiednią układanką partyjną. Odwrotnie być nie może. Bardzo silna lista senacka, oparta na samorządach i ludziach, którym się chce i nie są partyjniakami. Trzeba sobie zdać sprawę, że same billboardy nie wystarczą. Nauczymy się od PiS. Hasło "500+" ma dwa słowa. Każdy wie, o co chodzi – stwierdził buńczucznie Petru.

Zobacz także: Petru znowu to zrobił! "Polsce potrzebna jest teraz nowoczesna partia liberalna"