Pawłowicz po prostu rozniosła niemieckiego prezesa FTK! ZOBACZ
Wpis Krystyny Pawłowicz na Facebooku robi prawdziwą furorę. A wszystko przez to, jak odpowiedziała na krytykę Polski dokonaną przez niemieckiego prezesa FTK. SAM ZOBACZ!
Krystyna Pawłowicz napisała:
Demokracja, to ustrój polityczny w którym o sprawach decyduje wola większości obywateli uprawnionych do decydowania.
Według prezesa niemieckiego Federalnego Trybunału Konstytucyjnego ,Polska zmierza do totalitaryzmu, bo "redukuje demokrację do zasady zwykłej większości".
No więc, panie prezesie FTK, pan, specjalista od baaardzo już wysublimowanej i wieloprzymiotnikowej, by nie powiedzieć - zdegenerowanej demokracji "europejskiej" i "niemieckiej", najwyraźniej zagubił w tym wszystkim sens zwykłej "demokracji" BEZ przymiotników. Bo, albo zwykła większość, albo "demokracja" mniejszości i jej agresywny dyktat.
Wszystkie dodatki "rozmywające" z czasem demokrację, tj. wolę większości są lewicowo- liberalnymi wynalazkami mającymi demokrację osłabiać, aż do sprowadzenia jej do zasady, że demokracja to w praktyce rządy różnych przegranych mniejszości żądających uprawnień blokujących demokrację, tj. wolę większości.
Takim wynalazkiem jest np. instytucja trybunałów konstytucyjnych, mających, mimo wygranej większości unieważniać jej decyzje, wyrokami kilku "mędrców" wiedzących lepiej co "demokracja miała na myśli".
Współcześnie, większość uwzględnia z reguły potrzeby słabszych mniejszości, np. osób niesprawnych, starszych, potrzeby religijne niektórych mniejszości, czy mniejszości narodowych.
Ale żądania zgłaszane przez przegrane mniejszości, by demokratycznie wskazana większość uwzględniała POLITYCZNE postulaty i żądania politycznych mniejszości, zmierzające do unicestwienia lub zablokowania zwycięskiego programu zmian większości, wskazanego w wyborach, jest oczywistym ZAMACHEM na demokrację.
Tak, jak to robią przegrane partie i środowiska w Polsce wzywające do obalenia demokratycznie wybranych polskich władz.
W Polsce, na szczęście szanujemy zwykłą demokrację, a nie europejsko-niemiecką jej wersję, czyli "demokrację, czytaj: terror mniejszości".
Więc, panie prezesie FTK, niech Niemcy wracają póki czas do zwykłej demokracji, szanują prawa dzieci i rodziców do naturalnego życia, przestaną cenzurować dziennikarzy,nie niszczą demokracji w Europie przez legalizowanie szariatu i antydemokratycznego islamu.