Przejdź do treści

Pawilon Polski na Biennale Architektury 2023 w Wenecji. Można go zobaczyć jeszcze tylko przez kilka dni

Źródło: mat. nadesłane

Jeszcze do 26 listopada w Pawilonie Polskim na Biennale Sztuki w Wenecji zobaczyć można projekt Datament autorstwa zespołu kuratorskiego – Anny Barlik, Marcina Strzały oraz Jacka Sosnowskiego.

Datament – monumentalna instalacja, prezentowana w Pawilonie Polskim na 18. Międzynarodowej Wystawie Architektury w Wenecji, pozwoli doświadczyć danych w ich „fizycznej” postaci. Wystawa ma stać się punktem wyjścia do dyskusji o tym, że choć nowe technologie nie są w stanie zaproponować nam gotowych rozwiązań, mogą pomóc w stawianiu lepszych pytań.

W architekturze, urbanistyce i planowaniu przestrzennym analizy danych statystycznych i wykorzystanie algorytmów w projektowaniu znacząco wpływają na to, jak mieszkamy i jak będziemy to robić w przyszłości. Coraz rzadziej mamy jednak do czynienia z danymi w surowej postaci. Przetwarzane za pomocą nowych technologii informacje tworzą skrzywiony obraz rzeczywistości. Na podstawie tej cyfrowej iluzji podejmowane są jednak decyzje, których konsekwencje są jak najbardziej realne.

W Pawilonie Polskim widz ma możliwość doświadczenia danych w ich „fizycznej” postaci. Imponujących rozmiarów instalacja, która wypełni Pawilon, odwzorowuje w skali 1 : 1 kształty przestrzenne domostw z czterech krajów. Konstrukcja składająca się z niemal dwóch tysięcy metrów kolorowych profili stalowych powstała na podstawie uśrednionych i uogólnionych danych dotyczących kształtu, rozmiaru i układu funkcjonalnego mieszkań w różnych strefach geograficznych. Kraje zostały wybrane pod kątem tego, jak dużo wytwarzają i gromadzą danych statystycznych. Instalacja wiernie odzwierciedla źródłowe informacje, nie ma jednak żadnego przełożenia na faktyczną sytuację mieszkaniową w miejscach, z których informacje te pochodzą. Narzędzie, które miało porządkować rzeczywistość, staje się źródłem błędu.

Datament jest zapisem dialogu pomiędzy artystką a architektem. Anna Barlik zajmuje się sztuką wizualną, kontekstami lokalnymi oraz zagadnieniami koloru i kompozycji. Marcin Strzała jest architektem badającym zależności między danymi cyfrowymi a ich fizyczną manifestacją w projektowaniu. We współpracy z kuratorem Jackiem Sosnowskim opracowali konstrukcję opartą na cyfrowej analizie danych. Tytułowy neologizm Datament oznacza wszechobecny „establishment danych” nieustannie kształtujący rzeczywistość, w której przyszło nam żyć, tworzyć i mieszkać. „Dzielimy świat z danymi. Wierząc w ich nieomylność, pozwalamy algorytmom obliczać i projektować domy i miasta. Z pominięciem wrażliwego i świadomego projektanta cyfrowo przetworzone dane tworzą jednak wypaczone rozwiązania, takie jak te prezentowane w Pawilonie Polskim”, zauważają autorzy instalacji.

mat. nadesłany

Wiadomości

Trump w Kaliforni. Określił widok zniszczeń jako "niewiarygodny"

Ogromne pieniądze położy na stole. Za głowy przywódców Talibów

Mel Gibson idzie "po" Hollywood

Okręty NATO na Bałtyku niczym potężny monitoring. Widzą ich ruchy

Znaleźli klucz do tajemnic wszechświata? To Majoron

Kristi Noem wzmocni Trumpa. Ona będzie strzec granicy!

Wybierasz się tam na wakacje? Po kieszeni! Kolejne miasto Europy

Znowu zmiany w atlasie. Czym zaskoczy Trump? Prosto z Las Vegas

Ukraina oferuje bezpłatny węgiel dla Naddniestrza

Niemiecki inżynier pobił rekord świata. Spędził pod wodą tyle dni

Administracja Trumpa rozważa pomoc dla Ukrainy. Kto zapłaci?

Jakubiak: układanie demokracji przez Niemców w Europie zawsze kończy się wojną!

Fogiel: w Waszyngtonie świeci się na czerwono, że płk Dusza wraca do SKW

Buda: nie ma żadnych przesłanek do wykluczania Izby Kontroli Nadzwyczajnej

Musk wspiera AfD: "Niemcy muszą walczyć o swoją przyszłość"

Najnowsze

Trump w Kaliforni. Określił widok zniszczeń jako "niewiarygodny"

Znaleźli klucz do tajemnic wszechświata? To Majoron

Kristi Noem wzmocni Trumpa. Ona będzie strzec granicy!

Wybierasz się tam na wakacje? Po kieszeni! Kolejne miasto Europy

Znowu zmiany w atlasie. Czym zaskoczy Trump? Prosto z Las Vegas

Ogromne pieniądze położy na stole. Za głowy przywódców Talibów

Mel Gibson idzie "po" Hollywood

Okręty NATO na Bałtyku niczym potężny monitoring. Widzą ich ruchy