Już raz krucyfiks z kościoła San Marcellino al Corso uratował Rzym przed zarazą dżumy. Teraz papież Franciszek chce się przy nim pomodlić o ustanie pandemii koronawirusa - informuje TVP Info.
Krzyż św. Marcelego uznawany jest przez Rzymian za cudowny od 1519 r. Wówczas kościół, w którym się znajdował, spłonął, ale krucyfiks pozostał nietknięty.
Trzy lata później, gdy miasto zostało dotknięte epidemią dżumy, mieszkańcy wbrew zakazom mającym ograniczyć szerzenie się zarazy wynieśli krzyż na ulice i przez ponad dwa tygodnie pielgrzymowali z nim przez wszystkie dzielnice. Tam, gdzie dotarł, choroba ustępowała. Gdy krucyfiks wrócił do San Marcellino al Corso, Wielka Zaraza przeszła do historii.
Papież Franciszek już modlił się przy krzyżu św. Marcelego. 15 marca udał się na prywatną pielgrzymkę do kościoła, w którym stoi. W czwartek krucyfiks został zabrany do Watykanu, gdzie w piątek o godz. 18 na pustym Placu świętego Piotra Ojciec Święty będzie modlił się o ustanie pandemii koronawirusa na świecie.