PSL bez dyscypliny w głosowaniu nad wotum zaufania
Szef klubu PSL Jan Bury powiedział, że ludowcy nie wprowadzą dyscypliny w głosowaniu nad wotum zaufania dla rządu PO-PSL. Dodał, że nie ma takiej potrzeby, bo to "najbardziej świadomy klub w parlamencie".
Bury podkreślił że podczas wieczornego głosowania nad wnioskiem o wotum zaufania - złożonym w środę przez premiera Donalda Tuska - na sali będą obecni wszyscy posłowie PSL.
Również minister rolnictwa Marek Sawicki uważa, że nie ma potrzeby wprowadzania dyscypliny. - Posłowie PSL są zdyscyplinowani bez dyscypliny - zaznaczył polityk Stronnictwa.
Prezes Stronnictwa Janusz Piechociński pytany wcześniej w środę, czy koalicjanci policzyli głosy, którymi dysponują powiedział, że "nie ma tu obliga".
- Każdy, również w klubach koalicyjnych, ma swoją ocenę. Pytanie - czy głosujemy za stabilnością, czy głosujemy za destabilizacją - wyjaśnił.
Szef klubu PO Rafał Grupiński, że według jego wiedzy tylko jeden z posłów PO nie weźmie udziału w wieczornym głosowaniu. Wszyscy pozostali będą głosować za wotum zaufania dla rządu - zapewnił Grupiński.
Premier Donald Tusk złożył w Sejmie wniosek o wotum zaufania dla rządu.
Sejm udziela wotum zaufania Radzie Ministrów większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Czyli w sali sejmowej musi być co najmniej 230 posłów, a większość z nich musi zagłosować za wotum.