Posłowie partii rządzącej pracują nad ustawą, której celem jest m.in. wydłużenie czasu pracy. Związkowcy i obrońcy praw pracowniczych nie kryją obaw.
– Z przykrością słucham propozycji, że jednej z najdłużej pracującej w roku nacji – Polacy są na trzecim miejscu na świecie – próbuje się jeszcze wydłużyć czas pracy – mówił Janusz Śniadek, poseł PiS, były przewodniczący NSZZ „Solidarność”.
Projekt ustawy autorstwa Platformy Obywatelskiej zakłada, że Kodeks Pracy zostanie zmieniony w ten sposób, aby można było pracować więcej niż pięć dni w pracy. Obecne przepisy nakładają na pracodawcę obowiązek, aby ten pracownikowi, który pracował w dniu wolnym od pracy, dał wolny dzień od pracy, zamiast dodatkowych pieniędzy. Nowe przepisy mają to zmienić.
– Polskie firmy i Kodeks Pracy trzeba dostosować do nowych technologii, wyzwań i inwestycji, (…) ale jako związkowiec jestem przeciwny tym propozycjom – mówił poseł PO Jerzy Borowczak, były związkowiec NSZZ „Solidarność”, komentując ten pomsył.
Związkowcy uważają, że projekt ustawy może uderzyć w pracowników. – Ten procedowany obecnie w Sejmie projekt oceniamy krytycznie, gdyż może doprowadzić do wprowadzenia w praktyce 6-dniowego tygodnia pracy. Ponadto, jeśli ustawodawca go przyjmie, spowoduje perturbacje dla zdrowia pracowników, ich życia rodzinnego i osobistego – mówił w Polskim Radiu Paweł Śmigielski, radca ds. prawnych w OPZZ.