Linia Wisły. Mariusz Błaszczak usłyszał zarzuty

Były szef MON Mariusz Błaszczak (PiS) potwierdził, że usłyszał zarzuty ws. odtajnienia w 2023 r. planu, opracowanego przez rząd Tuska, obrony Polski, przed ewentualną rosyjską inwazją, na linii Wisły.
Hańbiąca postawa Tuska
Dziś od godz. 10:00 były minister obrony narodowej był w prokuraturze wojskowej. Po kilku godzinach, potwierdził, że usłyszał zarzuty (kompletnie bezzasadne) za to, że odtajnił plan "pierwszego rządu Tuska ws. oddania połowy Polski bez walki". Mowa o doktrynie obrony na tzw. linii Wisły. W skrócie - miało polegać to na oddaniu połowy kraju, Polaków bez walki - na wypadek agresji ze strony Rosji.
Pokazanie społeczeństwu, jaki plan na obronę miała koalicja PO-PSL, rozwścieczyło polityków tych ugrupowań, którzy zapowiedzieli, że wyciągnięte zostaną konsekwencje wobec przedstawiciela PiS.
Jak przypominamy - zawiadomienie o podejrzeniu pełnienia przestępstwa przez polityka PiS złożył w prokuraturze latem zeszłego roku szef SKW gen. Jarosław Stróżyk. Jeden z naczelnych "reseciarzy".
Reformował armię
Jarosław Kaczyński powiedział do zebranych pod warszawską prokuraturą, że Mariusz Błaszczak w szczególny sposób przysłużył się temu, by poprawić wartość polskiej armii.
Ta sytuacja, która była przedtem, te 95 tysięcy żołnierzy, to w istocie był brak armii. Żeby Polska mogła bronić swoich granic, powstał plan, wielki plan, nie przygotowany przez cywilów, tylko przez Sztab Generalny, w dwóch wersjach, jedna z nich została wybrana. A tym, który miał ją zrealizować i realizował z całą energią, wielkim talentem organizacyjny, był właśnie pan minister Błaszczak
Jarosław Kaczyński oceniał, że te działania zyskały poparcie większości Polaków, ale wzbudziły „wściekłość tych wszystkich, którzy pracowali nad tym, by Polska była bezbronna.”
Błaszczak: prawda zwycięży
Prawda zwycięży, może jeszcze nie dziś, ale ten reżim, który jest przy władzy, padnie
- powiedział Błaszczak po wyjściu z prokuratury.
Relacjonował dalej:
Złożyłem wyjaśnienia, wytłumaczyłem prokuratorowi, że miałem prawo i obowiązek, aby ten dokument odtajnić. O szczegółach nie mogę mówić, dlatego że to było przesłuchanie, które kieruje się swoimi rygorami. Być może przeczytamy o tym w pewnej gazecie sprzyjającej władzy
Były szef MON wskazał, że "jako polityk czuje się w obowiązku, by służyć ludziom", a jako szef MON "zrobił bardzo wiele, by wzmocnić polskie wojsko". Błaszczak przekazał również, że złożył wniosek o wyłączenie prokuratora prowadzącego ppłk. Marcina Maksjana.
Prokurator był zaangażowany politycznie. ja to tak oceniam, a więc można powiedzieć, że nie ma zachowanej bezstronności. Nie po to siłą przejmowali prokuraturę, by być bezstronnymi. Ten reżim kiedyś padnie
- mówił polityk.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X