Przejdź do treści

Oświadczenie Mariusza Kamińskiego ws. opóźnionego uzasadnienia sądu. „Wykorzystywanie sprawy do gry politycznej”

Źródło: telewizja republika

„Stanowczo protestuję, aby już po raz drugi (pierwszy raz w kampanii prezydenckiej) wykorzystywano tę sprawę do gry politycznej, tym razem w kampanii parlamentarnej” – pisze w oświadczeniu Mariusz Kamiński, były szef CBA.

W związku z zastanawiającym zachowaniem sędziego Wojciecha Łączewskiego, który opublikował po sześciu miesiącach uzasadnienie sądowej decyzji w sprawie przeciwko byłemu szefowi CBA, na które to uzasadnienie sędzia miał 14 dni, a także nadużyciem określenia „skazany” wobec pozwanego, Mariusz Kamiński zdecydował się na wydanie oficjalnego oświadczenia w tej sprawie.

We wtorek Gazeta Wyborcza opublikowała uzasadnienie wyroku wobec byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego.

CZYTAJ WIĘCEJ: „Wyborcza” na 12 dni przed wyborami publikuje uzasadnienie do wyroku ws. Mariusza Kamińskiego

Oświadczenie Mariusza Kamińskiego:

W związku z pojawiającymi się doniesieniami medialnymi dotyczącymi uzasadnienia wyroku w sprawie rzekomego przekroczenia uprawnień przeze mnie i moich współpracowników, oświadczam:

Zarzuty dotyczyły działań CBA związanych z wykryciem w 2007 roku afery gruntowej. Polegała ona na żądaniu przez Piotra Rybę- ówczesnego doradcę Ministra Rolnictwa Andrzeja Leppera przekazania 3 mln zł łapówki w zamian za wydanie przez Ministra Rolnictwa decyzji dotyczącej odrolnienia wskazanych gruntów.

Jako osoba posiadająca wieloletnie doświadczenie w działalności publicznej wiedziałem, jak dużej odpowiedzialności wymaga podjęcie decyzji o prowadzeniu przez CBA takiej sprawy. Dotyczyła ona bowiem osób, które powoływały się na wpływy u ówczesnego wicepremiera i szefa partii tworzącej koalicję rządową. Z tego względu mogła ona doprowadzić do kryzysu w Państwie i dymisji rządu.

Jednak jako szef CBA kierujący służbą powołaną do walki z korupcją, w szczególności na szczytach władzy uznałem, że bez względu na konsekwencje, jej prowadzenie jest moim oczywistym obowiązkiem. Działania funkcjonariuszy CBA były prowadzone w interesie publicznym i służyły jedynie walce z korupcją. Były to działania legalne i prowadzone za zgodą Prokuratora Generalnego i Sądów.

Z takim poglądem zgodziły się inne składy tego samego Sądu Rejonowego, który następnie nas skazał. Uprzednio, w 2012 roku Sąd uniewinnił mnie i moich współpracowników, umarzając to postępowanie z powodu braku cech przestępstwa. Również Sądy orzekające już dwukrotnie w sprawie afery gruntowej, skazując Piotra Rybę na 2,5 roku bezwzględnego więzienia, stwierdzały, że działania CBA były legalne i uzasadnione.

Ponadto, sprawa ta była przedmiotem kilkuletnich badań Sejmowej Komisji Śledczej, tzw. „komisji naciskowej”. W komisji tej większość mieli posłowie PO i PSL, a pomimo to komisja ta nie znalazła dowodów na łamanie prawa przez CBA.

Moje zdziwienie i zaniepokojenie budzi fakt, iż sędzia wydający wyrok w tej sprawie udzielił w dniu 2 października br. Dziennikowi Gazeta Prawna wywiadu, jeszcze przed wysłaniem przez Sąd uzasadnienia wyroku oskarżonym. W wywiadzie tym, szeroko komentował on wydany przez siebie wyrok, naruszając przy tym moje dobra osobiste. Przede wszystkim, sędzia sformułował kategoryczny osąd, że „Kamiński nie chciał walczyć z korupcją”. Na poparcie tej tezy wskazał trzy nieprawdziwe argumenty, m .in. takie, że CBA nie zainteresowało się informacjami o możliwej korupcji w jednej ze spółek Skarbu Państwa. W rzeczywistości, to właśnie w wyniku działań podjętych przez tę służbę, wszczęte zostało postępowanie karne, a jednym z oskarżonych był były senator PiS.

W mojej opinii takie zachowanie sędziego jest niestosowne i sprzeczne z zasadami etyki zawodowej sędziego. Paragraf 13 „Zbioru zasad etyki zawodowej sędziów” wprost wskazuje, że „Sędzia nie powinien wyrażać publicznie opinii na temat toczącego się lub mającego toczyć się postępowania”, a par. 11 ust. 2 zabrania sędziemu używania sformułowań naruszających godność osób występujących w sprawie.

Stanowczo protestuję, aby już po raz drugi (pierwszy raz w kampanii prezydenckiej) wykorzystywano tę sprawę do gry politycznej, tym razem w kampanii parlamentarnej. Miejscem rozstrzygnięcia tej sprawy jest sala sądowa. Podkreślam, że nie jestem skazany, gdyż wyrok jest nieprawomocny, a w chwili otrzymania przeze mnie jego uzasadnienia, złożę od niego apelację.

Używanie wobec mnie albo wobec moich współpracowników sformułowania „skazany”, w sytuacji kiedy postępowanie nie zostało prawomocnie zakończone jest nadużyciem skutkującym konsekwencjami prawnymi.

Mariusz Kamiński, były szef CBA

blogpublika.com, telewizjarepublika.pl

Wiadomości

Donald Trump i Melania Trump na pokładzie Air Force One

Rośnie przemoc wobec chrześcijan

Rząd zablokuje aprzedaż nieletnim e-papierosów bez nikotyny?

Republika Wieczór: strajk głodowy w Bogdance, czyli walka o kopalnię

Fogiel: Rafał Trzaskowski próbuje kopiować wszystkich

Poważny wypadek. Zderzyła się cysterna z ciągnikiem

Dzisiaj informacje Telewizja Republika 18.01.2025

Trzaskowski dostał pytanie o odpady i znów bredził o płonącej planecie

Nawrocki: Referendum ws. Zielonego Ładu to obowiązek. „To zagrożenie dla przyszłości Polski”

Kwiecień: Policja od lat potrzebuje wsparcia finansowego

Mieszkańcy średnich miast to najbardziej zadłużona grupa Polaków

Żygadło: w relacjach z USA mamy kompletną bezradność i amatorskie działanie rządu

Bez dwóch zdań - to najzdrowszy owoc na świecie

Ziobro: (nie)praworządność narasta w naszym kraju!

Lis, Trzaskowski i Martyniuk. Cóż mogło pójść nie tak...

Najnowsze

Radio Republika teraz również w aplikacji. Pobierz i słuchaj bez przeszkód!

republika wieczór

Republika Wieczór: strajk głodowy w Bogdance, czyli walka o kopalnię

Fogiel: Rafał Trzaskowski próbuje kopiować wszystkich

Poważny wypadek. Zderzyła się cysterna z ciągnikiem

Dzisiaj informacje Telewizja Republika 18.01.2025

Donald Trump i Melania Trump na pokładzie Air Force One

Rośnie przemoc wobec chrześcijan

Rząd zablokuje aprzedaż nieletnim e-papierosów bez nikotyny?