Premier Kopacz, a wcześniej Donald Tusk, zgadza się na dekarbonizację, która oznacza likwidację węgla. Tu nie chodzi o klimat, ale o wielkie pieniądze – mówił na antenie Telewizji Republika Zbigniew Ziobro. – Dekarbonizacja nie oznacza rezygnacji z węgla, polega na stopniowym odchodzeniu od tego surowca, polega na zmniejszeniu emisji dwutlenku węgla – zapewniał poseł PO Andrzej Orzechowski.
– Polska angażuje ogromne pieniądze w budowę elektrowni gazowych, nie po to żeby sobie stały, tylko po to, żeby odejść od węgla i przejść na energię pochodzącą z tego źródła, przez co będziemy płacić dużo więcej – stwierdził Ziobro. – Wiadomo, od kogo bierzemy gaz i wiadomo, komu to pomoże – dodał.
– To prawda, że 2/3 gazu było do niedawana importowane z Rosji, ale teraz 50 proc. tej wartości pochodzi ze strony Zachodu – kontrował Orzechowski.
– Proszę nie opowiadać bajek, to nie są fakty wzięte z rzeczywistości tylko z księżyca – reagował na słowa posła PO Zbigniew Ziobro.
„Polska węglem stoi”
– Polska na węglu stoi, dzięki niemu w Polsce opłaca się produkować. Jeżeli zgodzimy się na dekarbonizację, będzie to uderzeniem w przemysł – mówił Zbigniew Ziobro.
Podkreślał, że Polska nie jest przygotowana na zastąpienie węgla innym rodzajem energii, ponieważ nie posiada ani elektrowni jądrowych, ani wiatrowych czy słonecznych, ani też hydroelektrowni. Taka sytuacja, jego zdaniem, spowoduje negatywne konsekwencje dla polskiego przemysłu i sprawi, że obywatele zapłacą dużo wyższe rachunki za energię.
Zupełnie innego zdania był poseł PO.
– Teraz, kiedy Polska odtwarza park energetyczny, emisja CO2 pochodząca z węgla będzie mniejsza – uznał Orzechowski. – Dekarbonizacja nie oznacza rezygnacji z węgla – zapewniał.
– Takie działania skazują nas na wyższe opłaty za energię i uderzenie w Polski przemysł. Fakty przeczą temu, o czym mówi pan poseł – odpowiadał mu Ziobro.
Gazoport widmo
Posłowie dyskutowali również o przeciągającej się budowie gazoportu w Świnoujściu.
– Gazoport zrealizowany jest w 90 proc. – zapewniał poseł Orzechowski. – Te kraje, które realizowały tego rodzaju inwestycje wiedzą doskonale, że to skomplikowane i poślizgi mogą się zdarzyć, ale ważne, żeby inwestycja została zrealizowana – uznał.
– W niejednej kampanii wyborczej budowa gazoportu była zapowiadana. Gazoport oddała Litwa, a Polska nie potrafi tego zrobić. Teraz mamy brać gaz od Litwy? To kompromitacja Państwa Polskiego, a, przede wszystkim, kompromitacja rządu PO – stwierdził Ziobro.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Kopacz tłumaczy się z dekarbonizacji gospodarki: Polska nie odchodzi od węgla
Duda punktuje błędy rządu ws. polskiej energetyki. „Rozwiązania niszczące dla Polski i Śląska”