13-letnia Julia Szponar we wczesnym dzieciństwie przeszła poważną operację serca. Dziś, żeby żyć, dziewczynka musiała przejść kolejny zabieg w jednej z nowojorskich klinik. – Po odłączeniu od respiratora, Julia sobie odpoczywa. Nic nie może mówić i kaszle, ale już się uśmiecha, a z ruchu warg doczytałam najpiękniejsze słowa: "Mamo kocham Cię" – napisano na facebookowym profilu "Serce dla Julii".
Gdy wada jej serca wyszła na jaw, ręce rozłożyli najlepsi specjaliści w Europie. Tego serca nie da się zoperować, wada jest zbyt duża. Będzie żyła tyle, ile ma żyć. Nie można jej pomóc. Julia została skazana na powolne umieranie w męczarniach. Dzisiaj ma 13 lat, a jej serce może w każdym momencie się zatrzymać i jeśli natychmiast nie zostanie przeprowadzona operacja, Julia może się któregoś razu po prostu nie obudzić – czytaliśmy na stronie kilka miesięcy temu. Julia operację przeszła 13 lipca tego roku.
Wcześniej nieustannie dochodziło u dziewczynki do omdleń, zawrotów i bólu głowy, a zmęczenie nie pozwalało normalnie funkcjonować.
– Od dzisiaj Julia oddycha sama, samiuteńka! Jestem taka szczęśliwa – napisano w oświadczeniu na Facebooku.
TREŚĆ OŚWIADCZENIA:
Kochani,Wiem, że czekacie na wiadomości od nas, ale wczoraj Jula miała kryzys, który został pokonany. Jednak nie chciałabym informować Was o sprawach przykrych czy Jej cierpieniu. Jest to wpisane w scenariusz tej trudnej drogi do pełnego zdrowia. A z tego wzgledu, że jesteśmy w najlepszym szpitalu na Świecie, wszystkie problemy zostają na bieżąco rozwiązywane Po odłączeniu od respiratora, Julia sobie odpoczywa. Nic nie może mówić i kaszle, ale już się uśmiecha, a z ruchu warg doczytałam najpiękniejsze słowa: "Mamo kocham Cię".Panie pielęgniarki pytają czy jest Jej wygodnie, czy chce oglądać telewizję. Julia dostała do ręki przycisk, który jeśli zdecyduje użyć, powoduje uwolnienie do organizmu środka przeciwbólowego.Jeśli chcielibyście o coś zapytać lub przekazać Julii, to proszę o wpisywanie tych słów jako komentarze. W miarę możliwości będziemy podpisywać, a za miłe słowa z gory każdemu z osobna dziekujemy. Mój Messenger sie przegrzał i rozładowuje komórkę Obie przesyłamy Wam moc gorących całusów. Dziękujemy za wsparcie, za pocieszenie, ciepłe myśli i wiarę w to, że może być jedynie dobrze.Dzięki Wam tak właśnie jest. Od pierwszych minut po operacji, serduszko i płuca są w doskonałej kondycji. Nawet przez chwilę, lekarze nie mieli co do tego żadnych wątpliwości.Teraz przed Julią długa rehabilitacja i rekonwalescencja.