"Oni byli w jakiejś diabelskiej furii". Zaatakowali księdza i kościelnego w zakrystii bazyliki, chcieli dokonać świętokradztwa i udzielić sobie ślubu
Do ataku na duchownego i kościelnego doszło w zakrystii Bazyliki św. Jana Chrzciciela w Szczecinie – zostali pobici przez trzech mężczyzn, mieli także zażądać ornatów by dopuścić się świętokradztwa. Napastnicy zostali już zatrzymani przez policję.
Do zakrystii weszło trzech mężczyzn, którzy nie chcieli opuścić pomieszczenia. Nagle jeden z nich uderzył w twarz proboszcza i kościelnego.
W rozmowie z portalem tvp.info zaatakowany ksiądz stwierdził, że jeden z napastników, który go uderzył, miał coś w ręku.
– Gdyby mnie trafił, to pewnie by zabił. Oni byli w jakiejś diabelskiej furii. Bluzgali, nie będę tego powtarzał. Kościelny próbował mnie zasłonić, też go uderzyli i ma szwy. Popychali panią zakrystiankę – powiedział ks. Aleksander Ziejewski.
Wedle relacji pracowników kościoła, najpierw napastnicy mieli domagać się ornatów i różańców. Mieli chcieć też odprawić mszę ze ślubem - jeden z nich miał się zastanawiać, czy ma przy sobie obrączki. Według Radia Szczecin mieli w planach też okraść świątynię.
Prałat szczecińskiej Bazyliki św. Jana Chrzciciela został pobity przez trzech napastników, ranili księdza i uderzyli kościelnego. Mężczyźni chcieli dokonać świętokradztwa, mieli odprawić mszę świętą i udzielić sobie ślubu, rozmawiali między sobą czy mają przy sobie obrączki. pic.twitter.com/EBADpiWXT6
— TOP TVP INFO (@TOPTVPINFO) 29 lipca 2019
Napastnicy mieli także bić proboszcza różańcem po twarzy.
Jak informuje policja, sprawcy w ciągu godziny od ataku zostali zatrzymani. Byli wcześniej notowani.
Sprawę skomentował ks. Sławomir Zyga, rzecznik prasowy kurii szczecińsko-kamieńskiej. W komunikacie napisał, że ze względu na dotkliwość i głębokość zadanych ran konieczna była interwencja chirurgiczna.
Zdaniem ks. Zygi, napad mógł mieć podłoże religijne.
- Sprawcy weszli do zakrystii w środku dnia - przed wieczorną mszą św., więc najprawdopodobniej spodziewali się, że ktoś w tej zakrystii będzie - i zaczęli się awanturować. To nie wygląda na napaść na tle rabunkowym - ocenił.
- Polecamy modlitwie ofiary tego brutalnego pobicia jak również prosimy o modlitwę w intencji nawrócenia i opamiętanie się sprawców - zaapelował rzecznik kurii.
Czytaj także:
Świętokradztwo na porządku dziennym? W brukselskiej restauracji toalety oznacza się tak
"Prosimy o modlitwę, w szczególności ekspiacyjną...". Kolejna profanacja kościoła w Polsce