Olczyk o SMS-ach z pogróżkami: To miało być wyborczą siekierą
– Wywalenie tego problemu na konferencji miało być taką wyborczą siekierą – mówiła w studio Telewizji Republika Eliza Olczyk. W ten sposób oceniła fakt, że premier zaprezentował SMS-y z pogróżkami, jakie otrzymuje jego córka.
– Cała rodzina premiera powinna być objęta ochroną. To jest oczywiste. A samo czytanie, chwalenie się tymi smsami jest niepotrzebne – wyjaśniał Krzysztof Gottesman. Publicysta zauważył również, że treść czytanych przez premiera SMS-ów jednoznacznie wskazała potencjalnego autora.
– Bezpośrednie wskazanie na PiS – zgodziła się Eliza Olczyk. Publicystka Rzeczpospolitej przypomniała, że zamach w Łodzi również był poprzedzony pogróżkami. – Pogróżki dostaje i Kaczyński, i inni politycy – dodała. Jej zdaniem „wywalenie tego problemu miało być taką wyborczą siekierą”.
– Jest rzeczą fatalną, jeśli rzeczywiście były wysyłane takie SMS-y, że nie załatwiono tego natychmiast. W innym przypadku to jest po prostu żenujące – ocenił z kolei Janusz Rolicki.
Pytany o ocenę działań polityków w obliczu zbliżających się wyborów do Europarlamentu, Krzysztof Gottesman stwierdził, że „ta kampania jest trochę od rzeczy”. – Ona powinna przekonać wyborców do Unii i pokazać problemy, z jakimi będą się borykać polscy eurodeputowani, a toczy się tradycyjny wewnętrzny spór – mówił. Publicysta zauważył również, że według ostatnich sondaże mniejsze partie mają „poważny problem”.
– Jeśli oceniać sondaże, znów widać, że liderzy uciekają tym mniejszym partiom – przyznała Eliza Olczyk. Zdaniem publicystki Rzeczpospolitej aktualnie „wchodzimy w drugą fazę kampanii”. – Pierwsza był przypadkowa, a teraz widzimy, że partie mają swoje strategie – wyjaśniała. Według Olczyk najostrzejszy etap będzie miał miejsce po weekendzie majowym.
– Na tydzień przed wyborami rzeczywiście kampania nabierze tempa. Będziemy świadkami ostrych wypowiedzi i zabiegów – przyznał Gottesman. Jego zdaniem „na razie to wszystko jest dość blade”. – Na razie nie poruszane są też kwestię łączące Polskę z Europą, np. kwestia embarga na polskie mięso, czy o europejskiej armii – ocenił publicysta.