W czeskiej kopalni w Karwinie zginęło 13 górników, w tym 12 Polaków. Rzecznik spółki Kopalnie Ostrawsko-Karwińskie (OKD) powiedział, że przyczyną tragedii był wybuch metanu. Podczas konferencji szefostwa kopalni, ojciec jednego z górników wypowiedział dramatyczne słowa. – Wiecie, że tam jest metan, a maszyny wprowadziliście, znowu jakieś machloje robicie, a tam mój syn jest.
Ojciec jednego z polskich górników, który najprawdopodobniej zginął w Czechach, oskarża władze kopalni Karwina, że „zakrywają czujniki metanu folią”. Wcześniej mężczyzna przerwał konferencję prasową.
– Wiecie, że tam jest metan, a maszyny wprowadziliście, znowu jakieś machloje robicie, a tam mój syn jest – mówił Zbigniew Kaczmarek, ojciec 29-letniego Patryka, który sam jest emerytowanym górnikiem. – Tylko węgiel się dla was liczy. Życie to macie w du...ie jednym słowem - oskarżał.
Mateusz Morawiecki powiedział dziennikarzom w Karwinie, że informację o wypadku w kopalni otrzymał w czwartek w godzinach wieczornych.
– Strona czeska podała również informacje, że z 23 górników, 9 udało się uratować, 13 górników nie udało się – mówił dziennikarzom premier. – Informacje, które przekazała strona czeska są takie, że z 13 górników 12 ma obywatelstwo polskie, 13. górnik jest obywatelem czeskim – podał.
Zbigniew Kaczmarek - ojciec Patryka, górnika pracującego w kopalni w #Karwina: Ja wiem co się dzieje w ścianach, żeby węgiel szedł, czujniki się tylko folią okrywa i do przodu jedziemy#wieszwięcej pic.twitter.com/ufeXjhpxwe
— portal tvp.info (@tvp_info) 21 grudnia 2018