Proszę podać, ile zarabiali dyrektorzy tego departamentu za poprzednich prezesów i napisać, dlaczego wówczas nie spędzało to Pani snu z powiek. Dlaczego Pani nieustająco kłamie? – napisała Magdalena Ogórek. Jej tweet to odpowiedź na słowa Dominiki Wielowieyskiej z „Gazety Wyborczej”.
Wszystko zaczęło się wpisu internauty o pseudonimie logiczny: fejk Gazety Wyborczej: „asystentka prezesa Glapińskiego zarabia w NBP 65.000 zł”. Wiadomość prawdziwa: pani dyrektor w NBP zarabia 32.600 zł netto. Cała Polska żyje fejkiem.
Na jego tweeta odpowiedziała sama Dominika Wielowieyska.
„Dlaczego Pan nieustająco kłamie? Zarabia ok. 62 tys. zł razem z BFG. Zarobki wraz z wszystkimi dodatkowymi dochodami w drugiej połowie 2016 r. to ok. 65 tys. zł, dochodzą do tego np. diety radnej PiS”.
Magdalena Ogórek również włączyła się do dyskusji, odpowiadając Wielowieyskiej: „proszę podać, ile zarabiali dyrektorzy tego departamentu za poprzednich prezesów i napisać, dlaczego wówczas nie spędzało to Pani snu z powiek. Dlaczego Pani nieustająco kłamie?”.
Proszę podać, ile zarabiali dyrektorzy tego departamentu za poprzednich prezesów i napisać, dlaczego wówczas nie spędzało to Pani snu z powiek.
— Magda Ogórek (@ogorekmagda) 28 lutego 2019
Dlaczego Pani nieustająco kłamie?