Odsłaniał tablicę gloryfikującą żołnierzy III Rzeszy. Teraz został asystentem senator od Tuska
To się nazywa robić karierę. Związany z Mniejszością Niemiecką Marek (Markus) Tylikowski został asystentem senator Koalicji Obywatelskiej. Wcześniej na cmentarzu w Bytomiu nielegalnie odsłaniał tablicę gloryfikującą żołnierzy III Rzeszy oraz członków formacji Selbstschutz i Freikorps. Wspomniane formacje były odpowiedzialne za brutalne zwalczanie polskości i Polaków na Górnym Śląsku.
W sprawie Tylikowskiego zapytanie do ministra spraw wewnętrznych i administracji złożył jakiś czas temu poseł PiS Paweł Jabłoński, który w marcu napisał.
"W ostatnich dniach media poinformowały o działalności Marka/Markusa Tylikowskiego współpracującego z niemiecką neonazistowską partią NPD w celu oddawania czci żołnierzom hitlerowskiej III Rzeszy. Markus/Marek Tylikowski doprowadził m.in. do postawienia tablicy upamiętniającej członków Freikorpsu i Selbstschutzu. Warto podkreślić, że są to organizacje, których członkowie uczestniczyli w akcjach masowej eksterminacji obywateli Rzeczypospolitej Polskiej.
Zgodnie z art. 256 § 1 Kodeksu karnego, kto publicznie propaguje nazistowski, komunistyczny, faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Tymczasem według informacji medialnych Marek/Markus Tylikowski nie tylko nie został pociągnięty do odpowiedzialności za swoje działania, ale wręcz nagrodzony - kandyduje bowiem do Rady Miejskiej w Bytomiu z listy KKW Koalicja Obywatelska."
Jeśli ktoś sądzi, że w jakikolwiek sposób zaszkodziło to karierze bytomianina, jest w błędzie.
W miniony czwartek poinformował on bowiem w mediach społecznościowych, że został asystentem senator KO Haliny Biedy.
"Pani Senator, serdecznie dziękuję za zaufanie i możliwość rozwoju u boku tak doświadczonej parlamentarzystki. To dla mnie ogromny zaszczyt i motywacja do dalszego działania na rzecz naszego kochanego Bytomia" - napisał na Facebooku.
Tu pojawia się kolejny ciekawy wątek. Tylikowski na swoim profilu na FB chwali się zdjęciami z politykami Platformy Obywatelskiej, której jest gorącym sympatykiem. Ma nawet zdjęcie z samym Donaldem Tuskiem, w którym stanowi tło dla przewodniczącego.
Innym ciekawym znajomym jest jeden z wiceprezydentów Bytomia. Ich wspólne zdjęcia też znaleźć można na FB. Ten młody polityk, oczywiście z PO, to nikt inny tylko - Michał Bieda! Czyli syn pani senator Haliny Bieda. I to może tłumaczy niezwykłą karierę Tylikowskiego, który dzięki układom zawędrował na Wiejską.
Źródło: Republika, Facebook