O 17.00 Warszawa wstrzymała oddech na minutę. Na ulicach przystanęli przechodnie, zatrzymały się samochody oraz komunikacja miejska. W ten sposób Warszawiacy oddają hołd powstańcom w 76 rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego.
Ze względu na epidemię koronawirusa, uroczystości związane z rocznicą powstania mają bardziej kameralny charakter. Organizatorzy zachęcali, aby śledzić wydarzenia w internecie, jednak jak co roku na rondzie Dmowskiego zgromadziło się kilka tysięcy osób, aby oddać część bohaterom.
Uczestnicy obchodów na rondzie Dmowskiego mieli ze sobą biało-czerwone flagi, opaski z kotwicami Polski Walczącej. Razem odśpiewali "Sen o Warszawie" Czesława Niemena. Po Wiśle pływały statki i łodzie, na których odpalano czerwone race.
Pamiętajmy, że w czasie walk w Warszawie zginęło ok. 18 tys. powstańców, a 25 tys. zostało rannych. Straty wśród ludności cywilnej były ogromne i wynosiły ok. 180 tys. zabitych. Pozostałych przy życiu mieszkańców Warszawy, ok. 500 tys., wypędzono z miasta, które po Powstaniu zostało niemal całkowicie spalone i zburzone.