- Wezbrała we mnie wściekłość. Zdecydowałam się publicznie wystąpić i rzucić przeciwko panu oskarżenie. Tak! To pan jest winien tego, co się dzieje w naszym kraju. To pan zabił moralnie w nas szczęście i spokój. To pan odebrał nam to szczęście i spokój. Powoduje pan, że wychodząc z domu z domu rozglądamy się na boki, patrzymy się czy sąsiad nas nie zaatakuje i będziemy musieli się bronić, bo mamy znaczek "Obywatele RP" – wrzeszczała do mikrofonu pewna uczestniczka demonstracji Obywatele RP.
Kobieta, ewidentnie w tzw. opętańczym uniesieniu kontynuowała:
Kiedyś, za ten zestaw słów, obywatel Rzeczpospolitej Polskiej, byliśmy dumni, dostawaliśmy nagrody, świat nas podziwiał. W tej chwili świat patrzy na nas jak na zło, bo podzielił pan nas. Jesteśmy Polakami i Polkami, ja się czuję nawet bardziej Polką".
ZOBACZ SAM!
Życie człowieka z #KOD czy #ObywateleRP każdego dnia jest teraz walką o przetrwanie. Dlatego też ta pani postanowiła wykrzyczeć swoje żale pic.twitter.com/Rhgyr0eyqK
— KOW z KOD (@KOW_z_KOD) 11 października 2017