Nisztor: ABW mogła wiedzieć o podsłuchach już w zeszłym roku
– Z moich źródeł wynika, że ABW już w zeszłym roku mogła wiedzieć, że istnieje nagranie tego typu spotkania w którejś z restauracji – mówił na antenie Telewizji Republika Piotr Nisztor.
– Istotne jest to, co mówił dziś premier. Ani słowem nie odniósł się on do treści nagrań, do tego, że tam są dowody na popełnienie przestępstwa – przypomniała Dorota Kania. Dziennikarka śledcza Gazety Polskiej i portalu niezalezna.pl pytała, gdzie w tej sprawie jest CBA. – Tamci panowie pojechali się spotkać służbowymi samochodami, płacono z państwowych pieniędzy za kolacje, a rozmowy miały być podobno prywatne – zauważyła Kania.
– Tusk zastosował ucieczkę do przodu – ocenił z kolei Adrian Wachowiak. Redaktor naczelny portalu nowypolskishow.co.uk przyznał rację redaktor Dorocie Kani, stwierdzając, że Donald Tusk nie odnosił się do treści nagrań.
ABW wiedziała o podsłuchach?
– Z moich źródeł wynika, że ABW już w zeszłym roku mogła wiedzieć, że istnieje nagranie tego typu spotkania w którejś z restauracji – mówił Piotr Nisztor. Dziennikarz podkreślał, że jeśli pojawiały się takie plotki, to ABW bierze się do roboty dużo za późno.
– Po przesłuchaniu tych nagrań byłem absolutnie pewien, że trzeba to upublicznić nie tylko ze względu na dobro publiczne, ale dlatego, żeby pokazać, że skala problemu jest ogromna – mówił Nisztor.
Natomiast Dorota Kania apelowała o zajmowanie się tą sprawą. – Jeżeli prokuratura nie chce podjąć kryminalnych wątków tych nagrań, dziennikarze powinni te wątki badać, sprawdzać i analizować – zaznaczyła.