Dyktatura w Polsce postępuje. Dziś, jak wiemy miało miejsce kolejny raz przesłuchanie księdza Michała Olszewskiego i dwóch urzędniczek Ministerstwa Sprawiedliwości przez bodnarowską prokuraturę. I tak nielegalna Prokuratura Krajowa zmieniła zarzuty księdzu Michałowi Olszewskiego i dwóm urzędniczkom Ministerstwa Sprawiedliwości podejrzanym w śledztwie w sprawie Funduszu Sprawiedliwości.
Rzecznik nielegalnej Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak przekazał, że zarzuty zostały zmienione w tym samym kierunku, co w przypadku Marcina Romanowskiego – z nadużycia zaufania (art. 296 kk) na przywłaszczenie powierzonego mienia (art. 284 par. 2 kk).
Podkreślił, że cała trójka została przesłuchana w charakterze podejrzanych i nie przyznała się do winy.
To ewidentnie szycie kolejny raz pseudodowodów, by nadal przetrzymywać niewinnych ludzi w areszcie. Wczoraj prof. Andrzej Nowak w Republice powiedział wprost, że ks. Olszewski i urzędniczki to zakładnicy Adama Bodnara. I to rzeczywiście dzieje się na naszych oczach. Przetrzymywani są bezprawnie, tylko po to, by „dorwać” byłego ministra sprawiedliwości i innych wiceministrów. Żyjemy w prawdziwej dyktaturze.
Bodnarowcy chcą z księdza zrobić złodzieja. „To kolejny absurd”
Wzruszające słowa mamy ks. Olszewskiego. „Moje dziecko jest poniewierane!”
Źródło: Republika; PAP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.