- Z Karolem Wojtyłą, a potem Ojcem Świętym Janem Pawłem II, przyjaźniłam się przez 72 lata – mówi Halina Kwiatkowska, która znała się z późniejszym papieżem z ich szkolnych czasów w Wadowicach. Łączyła ich wspólna pasja – teatr. Opowieść krakowskiej aktorki otwiera cykl „Poznaj Go” przygotowany z okazji obchodów 100-lecia urodzin Karola Wojtyły. To jedna z najbardziej niezwykłych, i jakże potrzebnych inicjatyw mających na celu przybliżenie postaci świętego w taki sposób, by stał się realnie obecnym w naszym życiu.
Karol Wojtyła był uczniem męskiego gimnazjum w Wadowicach, a Halina Królikiewiczówna uczennicą żeńskiego. Połączyła ich wspólna pasja – szkolny teatr. Pierwszą ważną sztuką była „Antygona”. Halina grała tytułową rolę, a Karol partnerował jej jako Hajmon. Tragedia Sofoklesa musiała mocno zapaść w serce Karola Wojtyły, bo już jako papież, w czasie spotkania z rodakami w Wadowicach w 1999 r., recytował z pamięci obszerne fragmenty. Później Halina z Karolem byli teatralną parą także w dramacie Słowackiego – ona jako Balladyna, a on jako Kirkor.
– On był pogodnym kolegą, dlatego go bardzo lubili w szkole, mimo że nie pozwalał odpisywać swoich zadań, a uczył się wspaniale. Natomiast jeśli jakiś kolega nie rozumiał danego tematu, to on przychodził, siadali gdzieś w kątku i on go uczył – wspomina Halina Kwiatkowska i wskazuje też na sportowe pasje Karola Wojtyły – szczypiorniak, pływanie, rower, a przede wszystkim góry.
– Ale z tym wszystkim ten chłopiec był jak gdyby odrębny. Nie umiem powiedzieć na czym ta odrębność polegała – mówi Halina Kwiatkowska zwracając uwagę, że Karol w młodości stracił najpierw matkę, a potem starszego brata i wychowywał się sam z ojcem; w tym czasie – mimo tak młodego wieku – czytał filozoficzne książki i uczył się obcych języków. – Ale nie to było jego główną cechą. Główną cechą Karola była niesłychana pobożność, którą wpoił w niego ojciec – mówi Halina Kwiatkowska i dodaje, że Karol Wojtyła był w Wadowicach widywany w kaplicy Matki Boskiej, jak leżał krzyżem w czasie modlitwy.
Po maturze i Halina, i Karol zaczęli studia polonistyczne na Uniwersytecie Jagiellońskim. W czasie wojny oboje należeli do zespołu Teatru Rapsodycznego Mieczysława Kotlarczyka. Wśród ich rówieśników było wiele utalentowanych kolegów i koleżanek, ale – jak podkreśla aktorka – „On spośród nas – jeśli można tak powiedzieć – zrobił największą karierę”.
POSŁUCHAJ KONIECZNIE: