Niemiecka firma i KPH w tęczowym natarciu
Organizacja pozarządowa "Kampania Przeciw Homofobii" wraz z niemieckim Zalando, stworzyły projekt wsparcia dla osób LGBTQIA+.
Projekt ma na celu przedstawienie cierpienia i prześladowania, jakim rzekomo ulegają osoby podpisujące się pod skrót LGBT. Zalando razem z polską firmą MISBHV, stworzyło pięć projektów powstałych z uszkodzonych podczas aktów przemocy wobec osób LGBTQIA+ ubrań.
Niemiecka firma wydała oświadczenie w tej sprawie. Według niego zniszczone ubrania to symbol walki o tolerancję i protest przeciw homofobii - Wspólnym mianownikiem opowiadanych historii nie jest zakorzeniona w nich trauma, lecz chęć dążenia do zmiany i promowania tolerancji. Odzież ma stać się symbolem odwagi i niezłomności społeczności LGBTQIA+, która wciąż walczy w Polsce o równość i szacunek – mówi komunikat.
Projekt ruszył 6 sierpnia i będzie promował filmy w mediach społecznościowych przedstawiające historie dyskryminowanych osób.
KPH po ogłoszeniu wyników prezydenckich atakowało w mediach społecznościowych córkę Andrzeja Dudy. Stowarzyszenie jest również odpowiedzialne za zachęcanie do organizacji "Tęczowych Piątków" w szkołach.
Internauci zarzucają firmie Zalando chęć zarobienia na cudzej krzywdzie.
Dlaczego Kampania Przeciw Homofobii wpadła w ogóle na taki pomysł? To nie jest dobra idea z kilku powodów:
— IdeologischAfval (@everyday_loser) August 6, 2020
- Zarabianie na czyjejś krzywdzie
- Wątpię, że dużo osób będzie chciało nosić ubrania, które zostały zniszczone przemocą wobec mniejszości https://t.co/xysRwCLAte