Niemiecka policja poinformowała, że w wyniku ataku nożownika zginął syn byłego prezydenta Niemiec Richarda von Weizsäcker. Do zdarzenia doszło we wtorek podczas wykładu, który wygłaszał w szpitalu w Berlinie
W ataku została też poważnie ranna jedna osoba, która próbowała pomóc w schwytaniu sprawcy. Media podają, że ranny jest policjantem.
Wykładu słuchało 20 osób. W audytorium znajdował się też napastnik, który nagle dźgnął Weizsäckera nożem. Mimo starań lekarzy, syn byłego prezydenta zmarł w nocy z wtorku na środę.
59-letni Weizsäcker był ordynatorem oddziału chorób wewnętrznych szpitala Schlosspark-Klinik w Charlottenburgu w zachodniej części Berlina. Tam też miała miejsce tragedia.
Nie są znane motywy sprawcy. Na miejscu pracują śledczy, którzy zbierają od świadków zeznania.
Fritz von Weizsäcker był jednym z czworga dzieci Richarda von Weizsäckera, polityka CDU, który sprawował najwyższy urząd w państwie – najpierw w RFN, potem w zjednoczonych Niemczech - przez dwie kadencje w latach 1984-1994. Wcześniej był m.in. burmistrzem Berlina Zachodniego. Były szef państwa zmarł w 2015 roku.