Nie żyje jeden z poszukiwanych górników z kopalni Rydułtowy, gdzie doszło w czwartek do wstrząsu. Drugi górnik wciąż jest poszukiwany - przekazał na konferencji prasowej prezes Polskiej Grupy Górniczej Leszek Pietraszek.
Informację o śmierci górnika przekazał podczas wieczornego briefingu prezes PGG Leszek Pietraszek.
Do silnego wstrząsu doszło 1150 m pod ziemią o godz. 8.16. W zagrożonym rejonie było 78 górników, którzy prowadzili prace konserwacyjne maszyn i urządzeń. 76 z nich zostało wycofanych, 17 trafiło do szpitali. Od rana trwało poszukiwanie dwóch pozostałych poszkodowanych. Późnym popołudniem prezes Wyższego Urzędu Górniczego (WUG) Piotr Litwa przekazał informację o zlokalizowaniu jednego z pracowników. Teraz przekazano informację o jego śmierci. Jak dotąd nie odnaleziono ostatniego z zaginionych pracowników.