Nawrocki odpowiada na tekst "Wyborczej": zawsze pracowałem ciężko dla Polski. WIDEO
![karol nawrocki](/sites/default/files/styles/responsive_16_9_600w/public/2025-01/Zrzut%20ekranu%202025-01-30%20o%2012.18.56.png?h=acce82e5&itok=NbYGcjQy)
"Polityczni i historyczni ignoranci nie zdają sobie sprawy z tego, co łączy Polskę i Nową Zelandię w czasie II wojny światowej" - odpowiada Karol Nawrocki na wczorajszą publikację "Gazety Wyborczej".
"Wyborcza" zaatakowała Nawrockiego
Na łamach wczorajszej "Gazety Wyborczej" pojawił się kolejny artykuł, mający na celu zaatakowanie Karola Nawrockiego, obywatelskiego kandydata na prezydenta RP. Publikacja została poświęcona podróżom, jakie Nawrocki odbywał pełniąc funkcję dyrektora Muzeum II WŚ, a także prezesa Instytutu Pamięci Narodowej.
W tekście czytamy:
"Hawaje, Japonia, Chiny, Australia, Nowa Zelandia – to dorobek podróżniczy Karola Nawrockiego jako dyrektora MIIWŚ. Gdy w 2021 roku został wiceprezesem, a potem prezesem IPN, również latał w dalekie kraje, m.in. do: Zimbabwe, Meksyku, Argentyny. Zrobił też oblot Stanów Zjednoczonych".
Niestety, dla medium prorządowego, okazało się, że wszystkie podróże Nawrockiego miały związek z określonymi, acz konkretnymi działaniami na rzecz historii naszego kraj. Więc i ten atak, "Wyborczej" się nie udał.
Zobacz: Sikorski z przytykiem do Nawrockiego. Dostał ODPOWIEDŹ. "Nokaut"
Konkretna odpowiedź!
Obywatelski kandydat na prezydenta RP nie pozostawił tej publikacji bez odpowiedzi.
Polityczni i historyczni ignoranci nie zdają sobie sprawy z tego, co łączy Polskę i Nową Zelandię w czasie II wojny światowej. Nie rozumieją, że spotkałem się tam z Polonią i nawiązałem relacje z muzeami z Nowej Zelandii. Przeglądam właśnie katalog, który jest owocem pierwszego Światowego Forum Muzeów Pól Bitewnych.
Tak, byłem tam 48 godzin, żeby zachęcić Alien Atherdyke z Pearl Harbor, amerykańskiego Westerplatte, do tego, aby pomogła budować muzeum Westerplatte i aby podzieliła się swoją perspektywą w Polsce.Pierwsze światowe Forum Pól Bitewnych było wydarzeniem, którego nie widziała do tej pory Europa
– mówi na nagraniu opublikowanym wczoraj wieczorem w mediach społecznościowych.
Jak wskazał - "przez wiele lat walczył o polską politykę pamięci". I to widocznie trzeba było przypomnieć medium z ul. Czerskiej...
Oberwało się także prominentnej "ministrze" w rządzie Tuska. Tej, która "przejęzyczyła się", czytając z kartki!
Nie używałem słowa „polscy naziści”, tylko mówiłem, że niemiecki narodowy socjalizm z Niemczech pochodzi i tego nie możecie przeżyć. Polityczni i historyczni ignoranci
I kontynuował:
Nowa Zelandia, Japonia – Hiroszima, Nagasaki. Naprawdę nie rozumiecie, jaki ma to związek z II wojną światową? Może myślicie, że wszystkie wyjazdy zagraniczne to są wycieczki? Nie, ja ciężko pracowałem dla Polski. 156 miejsc odwiedziła moja wystawa, której jestem współautorem z okazji wybuchu II wojny światowej. Naprawdę poczytajcie prawdziwe fakty historyczne, a potem wypowiadajcie się o tym, co dzieje się w Instytucie Pamięci Narodowej
– zaapelował.
"Wiecie, ile to kosztowało?"
Nawrocki dodał również, że przez lata pełnienia funkcji dyrektora Muzeum II WŚ, a także prezesa Instytutu Pamięci Narodowej - udało się walczyć o narodową pamięć, o prawdę o polskiej historii na całym świecie.
Na koniec było dosadnie!
Wiecie, ile to kosztowało? Tyle, co szalet Rafała Trzaskowskiego. Wstydu nie macie Polską rządzić. Nie będziecie umieli i nie umiecie...
Źródło: Republika, x.com
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X