"Mamy nawet 150 interwencji rocznie związanych z określeniami medialnymi typu "polskie obozy koncentracyjne". Spora część redakcji wycofuje się pod naszym wpływem z tego typu kłamliwych określeń. To, że istnieją one w obiegu publicznym wynika z jednej strony z nieświadomości, ale jest także drugi - znacznie poważniejszy powód. Każde państwo prowadzi politykę świadomościową, budując na interpretacji historii swoją obecną pozycję. Historia jest polem bitwy politycznej. Myśmy niestety przez lata to zagadnienie zaniedbali. W dodatku, i to najbardziej bolący problem, istnieją u nas osoby publiczne, które realizują politykę historyczną, a więc i bieżące interesy innych, często wrogich Polsce państw", mówi w wywiadzie udzielonym naszej stacji prezes Instytutu Pamięci Narodowej dr Karol Nawrocki. Cały wywiad w oknie poniżej. Polecamy!
Szef IPN mówił jeszcze m.in. o reparacjach od Niemców za dokonane przez nich w latach 1939-1945 zbrodnie i zniszczenia wojenne. "Tę sprawę trzeba było załatwić jeszcze w latach 90, a nie rozpocząć dopiero po roku 2015", podkreślił dr Karol Nawrocki.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.