W Wągrowcu uczennica Zespołu Szkół nr 1 przyszła w piątek pierwszy raz do szkoły w tym roku szkolnym. 18-latka jest zakażona koronawirusem. Doszło do pomyłki sanepidu.
18-latka pierwszy raz w tym roku szkolnym pojawiła się w piątek. Wcześniej razem z rodziną przebywała na kwarantannie. Oficjalnie zakończono ją w czwartek. Sanepid poinformował, że uczennica jest zdrowa. Miał to potwierdzić test na SARS-CoV-2. Historię opisał serwis oknonawegrowiec.pl.
18-letnia uczennica zakończyła w czwartek kwarantannę. Sanepid poinformował ją, że po przeprowadzonym teście, nie ma już koronawirusa. W związku z tym dzień później dziewczyna pojawiła się w szkole.
Wtedy zadzwonili do niej pracownicy sanepidu z informacją, że jest zarażona koronawirusem. 18-latka wróciła do domu. Dyrekcja Zespołu Szkół nr 1 w Wągrowcu zadecydowała o odesłaniu wszystkich uczniów do domu, z którymi nastolatka chodziła do klasy. Zamknięto także salę, w której dziewczyna uczestniczyła w lekcjach.
Najprawdopodobniej uczniowie oraz nauczyciele, którzy mieli kontakt z dziewczyną, będą musieli odbyć kwarantannę. Nie wiadomo też, jak doszło do pomyłki. Według informacji serwisu — prawdopodobnie to błąd ludzki.