Już w weekend do Europy dotrze prawdopodobnie najpotężniejszy cyklon tego sezonu. Jednocześnie do Polski napłynie wyjątkowo ciepłe powietrze.
Już wkrótce do Europy dotrze kolejny cyklon - najmocniejszy w tym sezonie.
Jedynie czwartek będzie spokojniejszy i bardziej zrównoważony. Niż Sabina, czy też Ciara, jak nazwali go na Wyspach, oddali się nad północno-zachodnią Rosję, a nad przeważającym obszarem Polski przejściowo aurę zacznie kształtować nieco pogodniejszy obszar podwyższonego ciśnienia związany z ośrodkami wyżowymi nad Atlantykiem (na wysokości Portugalii), Adriatykiem i Morzem Czarnym.
Jak prognozują synoptycy Cumulusa, niestety po pogodniejszym czwartku, już od piątku pogodne wyże znad południowej Europy zaczną słabnąć i ulegać rozmyciu, a do władzy coraz wyraźniej zacznie dochodzić kolejny głęboki i rozległy niż, który znad Atlantyku przez Wyspy Brytyjskie wdzierał będzie się nad obszar Morza Północnego.
ak czytamy na stronie fanipogody.pl, najbardziej niepokojące prognozy są dla Europy Zachodniej. Na Wyspach Brytyjskich, we Francji i w krajach Beneluksu może wiać niszczycielski wiatr z siłą nawet 140 km/h. Cyklon już dostał swoją nazwę - Dennis.