Nad Bałtykiem drożej niż w Egipcie? Ceny w polskich kurortach odstraszają
Czy sezonowe ceny gastronomii i usług nad morzem odstraszają turystów? Obiegowa opinia mówi, że tak, potwierdzają to niektórzy eksperci. Reporterzy Radia Szczecin sprawdzili, co na temat cen nad morzem mówią turyści, którzy przyjechali do Świnoujścia.
Taniej do Egiptu, niż nad Bałtyk, to obiegowa opinia, która została przypisana polskim nadmorskim miejscowościom. Zdaniem Marka Kamieńskiego, eksperta Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Agentów Turystycznych ceny w sezonie mogą odstraszyć zwłaszcza rodziny podróżujące z dziećmi.
- Ceny nad polskim morzem odstraszają. Ci właściciele pensjonatów, czy gastronomicznych punktów muszą zarobić przez trzy i pół miesiąca na pozostałe miesiące. W tym roku zdrożały usługi turystyczne około 10-15 procent. Dla całej rodziny dwa plus dwa jest to duża podwyżka - twierdzi Kamieński.
Czy podwyżki cen odczuwają turyści przebywający w Świnoujściu?
- Można znaleźć taniej i można znaleźć drożej. Czy za hotele, czy w restauracji to jest przeszło 50 procent taniej niż w Niemczech. My jesteśmy z Dolnego Śląska, u nas w restauracji też trzeba za obiad zapłacić 30 złotych - mówią turyści.
Obiekty gastronomiczne w Świnoujściu czynne są nie tylko w sezonie, ale przez cały rok. Dzielnica nadmorska stała się towarzyskim centrum miasta, z którego usług mieszkańcy i goście korzystają również zimą. Sezon trwa tu dłużej, niż trzy miesiące.