Podczas rutynowych badań, jakie przeprowadzają archeologowie przeszukujący dno u wybrzeży Szwecji natknęli się na niebywałe "cmentarzysko". Na razie zbadano tylko dwa wraki. Naukowcy są przekonani, że jest ich tam wiele więcej.
– Mój puls podskoczył, gdy zorientowałem się, na co patrzę. Nigdy wcześniej nie widziałem tak dobrze zachowanych wraków - mówił archeolog podwodny Jim Hansson w rozmowie z The Local.
Jeden z wraków pochodzi z XIV wieku. Okręt służył ówczesnym kupcom do ciężkiego transportu morskiego. Okazuje się, że 20-metrowa koga zachowała się w idealnym stanie mimo upływu tak długiego okresu czasu.
To niezwykłe znalezisko, gdyż większość wraków znajdowanych na dnie morza Bałtyckiego pochodzi z XVII i XVIII wieku. Nurkowie przeszukiwali dno tuż przed otwarciem Muzeum Morskiego w Sztokholmie. Takich znalezisk się jednak nie spodziewali. Będą mieli nie tylko niezwykłe eksponaty, ale wraki pozwolą też lepiej opisać, jak wyglądało życie dawnych kupców.
– Z podwodnym znaleziskiem na taką skalę nie mieliśmy jeszcze do czynienia - napisało muzeum w oświadczeniu.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Aktorka martwi się o Amerykanów, którzy „nie mają możliwości ucieczki"
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.
Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko
Ujawniamy! To im Sutryk zafundował studia. ZOBACZ!