Władimir Putin rozpoczął kampanię oszczerstw wobec Polski. Redaktor Tomasz Sakiewicz ocenił, że jest to stara sowiecka praktyka, której celem jest sprawdzenie naszej reakcji, i należy się spodziewać dalszych kłamliwych oskarżeń ze strony prezydenta Rosji.
Sprawa dotyczy kłamliwej wypowiedzi Władimira Putina, który 19 grudnia zaatakował Polskę, zarzucając jej spiskowanie z Adolfem Hitlerem i poparcie dla niemieckich planów zagłady Żydów. Przy okazji prezydent Rosji chwalił Armię Czerwoną, twierdząc, że w 1939 r. wkroczyła do Polski, żeby ratować Żydów. Wypowiedzi te spotkały się ze zdecydowaną reakcją strony polskiej. Do Ministerstwa Spraw Zagranicznych wezwany został ambasador Rosji w Polsce Siergiej Andriejew, a do słów Putina odniósł się sam premier Mateusz Morawiecki. „Władimir Putin wielokrotnie kłamał na temat Polski. Zawsze robił to w pełni świadomie. Zwykle dzieje się to w sytuacji, gdy władza w Moskwie czuje międzynarodową presję związaną ze swoimi działaniami” – napisał w oświadczeniu.
– Możemy się niestety spodziewać kolejnej wypowiedzi i kontynuowania linii fałszowania historii przez Putina.
WIĘCEJ NA TEN TEMAT W DZISIEJSZYM WYDANIU GAZETY POLSKIEJ CODZIENNIE!