– Decyzja moich kolegów, żeby pójść razem z .Nowoczesną i PO w sprawie sporu o TK wydała mi się niewłaściwa i cały czas wydaje mi się niewłaściwa, bo zasadnicze racje są po stronie demokracji, PiS-u, który wygrał wybory i ma głos większości narodu za sobą – powiedział na antenie Telewizji Republika Kornel Morawiecki, który zrzekł się dzisiaj członkostwa w klubie Kukiz\'15.
Przypomnijmy, że decyzją klubu Kukiz'15 posłanka Małgorzata Zwiercan została z niego wykluczona. Klub zaapelował również, aby zrzekła się ona mandatu poselskiego. Z kolei Kornel Morawiecki sam zrzekł się członkostwa w Kukiz'15. Teraz klub zwróci się o odwołanie go ze składu sejmowej komisji etyki poselskiej. CZYTAJ WIĘCEJ
Wszystko ma związek z głosowaniem "na dwie ręce". Okazało się, że poseł Małgorzata Zwiercan z klubu Kukiz'15 podczas wyboru nowego sędziego TK zagłosowała za nieobecnego wówczas na sali plenarnej Kornela Morawieckiego. Zaczepiona później na korytarzu poseł Zwiercan poinformowała, że została poproszona przez Morawieckiego o zagłosowanie, gdy ten źle się poczuł.
Morawiecki: Cała historia, w której posłowie umawiają się, że nie będą glosować, wydaje mi się niewłaściwa
Morawiecki tłumaczył na antenie swoją decyzję o odejściu z klubu Kukiz'15. Jak podkreślił, zdecydował się zrezygnować z klubu, ponieważ Kukiz'15 wyrzucił poseł Zwiercan, która spełniła jego prośbę o zagłosowanie za niego ws. kandydatury prof. Jędrzejewskiego na nowego sędziego TK. – Cała historia, której my posłowie się umawiamy, że nie będziemy glosować, że nas nie ma, wydaje mi się niewłaściwa. Dlatego też kilka osób wstrzymało się od głosu. Wydało nam się to najbardziej zgodne z sumieniem – dodał.
Poseł zaznaczył, że życzy swojego poprzedniemu klubowi, jak najlepiej, ponieważ był jego członkiem i dzięki niemu otrzymał mandat. – Nie sądzę, żeby miał się rozpadać (…) moim życzeniem jest, żeby siły polityczne trwały – ocenił.
"Powinna to być krótka konstytucja, bardzo ogólna"
Morawiecki powiedział także, że marzy mu się teraz nowa konstytucja, która byłaby bardziej dopasowana do współczesnego świata. Według niego musi ona odpowiadać na nowe wyzwania i możliwości, zaś dokument powinien przez wiele lat służyć Polsce. – Uważam, że powinna być solidarna, sensu, która będzie odpowiadać na wyzwania wielkich nierówności ekonomicznych, wyzwania cywilizacyjne w kwestii pracy. Powinna to być krótka konstytucja, bardzo ogólna, bo zbyt szczegółowe rozstrzygnięcia wcale nie pomagają prowadzić słusznej polityki i rządzić. Często są dla tych rządów przeszkodą – stwierdził.
"Udało się ruszyć monopol medialny"
Poseł ocenił również dokonania rządu premier Beaty Szydło. Jego zdaniem przez ten czas udało się zrealizować kilka rzeczy, jak m.in. projekt 500+. – Udało się ruszyć monopol medialny, który był zabetonowany od ładnych kilku lat i to niezależnie od ustawowej sytuacji. Był spowodowany dominacją, czy to polityki, czy pieniądza nad mediami – dodał.
Morawiecki podkreślił, że nie zamierza przechodzić do Prawa i Sprawiedliwości.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Prof. Jędrzejewski nowym sędzią Trybunału Konstytucyjnego. Zamieszanie w Sejmie
Rzecznik PiS o wyborze prof. Jędrzejewskiego: Głosowanie jest ważne. Nie złamano procedur