Morawiecki: Zagrożonych jest 9 mld euro z unijnej perspektywy. "Będziemy zabiegać o każde euro"
– Rząd PiS dokonał bardzo szybko przeglądu wszystkich wydatków związanych z poprzednią perspektywą finansową. W połowie listopada, kiedy przejęliśmy stery rządu zauważyliśmy, że ogromna kwota około 9 mld euro jest zagrożona, jeśli chodzi o możliwości ich wydatkowania. To jest kwota, która jest bliska deficytowi państwa – powiedział wicepremier i minister rozwoju Mateusz Morawiecki.
Wicepremier Mateusz Morawiecki oraz wiceminister Jerzy Kwieciński spotkali się z dziennikarzami na spotkaniu poświęconym wydatkowaniu pieniędzy z unijnej perspektywy finansowej 2007-2013. Według ministerstwa na chwilę obecną zagrożona jest kwota około 9 miliardów euro, co prawie odpowiada deficytowi państwa.
-- Podjęliśmy natychmiast pracę z najwyższym priorytetem, żeby postarać się żeby nie utracić tych pieniędzy, żeby jak największą część środków wykorzystać.Nie możemy sobie pozwolić na stratę tych pieniędzy, bo one pracują na korzyść gospodarki – powiedział wicepremier.
Wicepremier poinformował również, że opracowano specjalny plan naprawczy, który ma uratować pieniądze unijne.
– Plan naprawczy był przygotowywany w ciągu paru dni. Po pierwsze spotkaliśmysię z krajami UE, które w silnym stopniu korzystają ze środków funduszu spójności.Wypracowaliśmy kilka rozwiązań, a potem przekazaliśmy je Komisji Europejskiej. Niektóre z nich zyskały aprobatę KE. W tej chwili realizujemy ten plan naprawczy – powiedział Kwieciński.
Wiceminister stwierdził, że nowe rozwiązania to m.in. zmiana podstawy certyfikacji funduszy unijnych, zwiększenie dofinansowania do programu na poziomie 85 proc., podpisanie umów na dofinansowanie unijne jeszcze w przyszłym roku. – Korzystamy również z instrumentów, które były do tej pory np. nadkontraktacji, przekazywania środków do instrumentów finansowych, przyspieszenia procesów rozliczania faktur z KE, czy wykorzystania mechanizmu elastyczności – dodał.
Kwieciński przyznał jednocześnie, że w chwili obecnej nie wiadomo, ile pieniędzy uda się uratować, ale ministerstwo będzie zabiegać „o każde euro”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Ostatnie posiedzenie Sejmu w tym roku. Pierwsze czytanie projektu budżetu