Monika Jaruzelska wystartuje w wyborach samorządowych z list SLD - ,,Do tej pory broniłam się przed polityką, ale teraz polityka bardzo weszła w moje życie. Czuję się zobowiązana, żeby stawać w obronie rodzin wojskowych, dotkniętych ustawą degradacyjną\'\' - powiedziała Monika Jaruzelska na antenie Polsat News.
- Zdecydowałam się wkroczyć na drogę polityczną pod sztandarami SLD i głównie zająć się sprawą ustawy degradacyjnej - oznajmiła Monika Jaruzelska.
Jej zdaniem ustawa pozwoli na upokarzanie wojska i nie pozwoli na jego samodzielnie myślenie - Ustawa degradacyjna w niczym generałowi Jaruzelskiemu nie zaszkodzi, ani mnie nie zaszkodzi. Tak naprawdę otwiera ona furtkę do czegoś dużo bardziej niebezpiecznego
Jaruzelska nie zdradziła szczegółów odnośnie swojego startu w wyborach - Przyjemności trzeba sobie dawkować -powiedziała. Zdradziła jedynie, ze nie będzie kandydowała na prezydenta Warszawy.
Podkreśliła, że nie odpowiada za czyny swojego ojca - Ani za te rzeczy z których mogłabym być dumna, ani za takie rzeczy, za które mój ojciec wielokrotnie przepraszał. Odpowiadam za to co zrobiłam sama.
W jej opinii obecnie zdegradowanie przez władzę można uznać za nobilitacje.
Podkreśliła, że nie wyklucza zmiany napisu na grobie ojca - Jak będzie taka decyzja to trzeba będzie zmieniać, może nie cały nagrobek, ale napis. Można też nie zdejmować "generała", tylko napisać, że "generał zdegradowany przez rządy PiS w 2018 roku"