Działacze LGBT w Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” zebrali się przed parafią św. Ojca Pio w Warszawie. Chcieli zaatakować arcybiskupa Marka Jędraszewskiego, który odprawiał tam mszę za Żołnierzy Wyklętych. Aktywiści nie tylko zakłócali mszę świętą. Sprofanowali flagę i godło Polski, a podczas hymnu wykrzykiwali hasła w kierunku metropolity krakowskiego. Do sprawy w mocnych słowach odniósł się na swoim Twitterze Rafał Ziemkiewicz, publicysta.
Działacze LGBT nawet w tak wyjątkowy dzień nie potrafili sobie odpuścić. Zebrano się przed parafią św. Ojca Pio przy ul. gen. Augusta Emila Fieldorfa „Nila” w Warszawie.
Jak sami piszą, chcieli „powitać” abpa Jędraszewskiego. Na zamieszczonych w sieci zdjęciach widać sprofanowane godło i flagę Polski.
Do powyższych wydarzeń w ostrych słowach odniósł się Rafa Ziemkiewicz. Publicysta stwierdził, że zachowanie aktywistów, dziennikarzy i polityków z lewej strony sceny pokazuje, że w rzeczywistości coś takiego jak "nowa lewica" nie istnieje w Polsce. Jego zdaniem w naszym kraju jest jedynie "wciąż ta sama stara komuna".
Wycie na wczorajsze święto dowodzi niezbicie, że w Polsce nie ma żadnej „lewicy”, a zwłaszcza „nowej”. Jest tylko komuna, wciąż ta sama stara komuna, tyle co, że do całego swego dawnego k***stwa jeszcze się spedaliła.
— Rafał A. Ziemkiewicz (@R_A_Ziemkiewicz) March 2, 2020
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Horała: Giertych chce zostać prokuratorem generalnym
Zembaczyński wstydzi się wykształcenia. „Zagadkowe” zniknięcie Collegium Humanum z życiorysu
PIEKŁO ZAMARZŁO! Wyborcy koalicji 13 grudnia oburzeni nepotyzmem: „Nie po to walczyliśmy, K*RWA MAĆ!”
Wrocław. Polacy muszą wiedzieć, komu powierzyli fotel prezydenta