Przejdź do treści

Mocna deklaracja ministra edukacji narodowej!

Źródło:

- W najbliższym czasie będziemy chcieli wywiązać się z tych porozumień, które zawarliśmy jeszcze przed wybuchem strajku nauczycieli - zadeklarował dziś minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski. Zadeklarował też, że ma zamiar rozmawiać z nauczycielami, także ze związkami zawodowymi.

Piontkowski pytany był dziś w RMF FM m.in. jak chce przekonać Związek Nauczycielstwa Polskiego i nauczycieli, by nie wznowili we wrześniu zawieszonego strajku. Strajku, w którym jak zaznaczył prowadzący wywiad wzięli udział wszyscy nauczyciele. Odpowiadając mu minister zauważył: "Brali udział nie wszyscy nauczyciele, ale zdecydowana większość - z tego, co wiem - przynajmniej w niektórych miastach, ale były też takie miejsca, gdzie tego strajku nie było i stopniowo ten strajk wygasał".

"Na pewno trzeba rozmawiać z nauczycielami, także ze związkami zawodowymi, nie tylko z ZNP" - powiedział. "Mam zamiar rozmawiać" - zadeklarował.

Dopytywany, czy rozmowa jest najlepszym rozwiązaniem na wszystkie nauczycielskie bolączki, Piontkowski odpowiedział: "Oczywiście, że nie, ale rozmowa jest potrzebna, bo dopóki się nie rozmawia to nie wiadomo tak na prawdę, o co chodzi obu stronom. Jednym z elementów, który będziemy na pewno chcieli zrobić w najbliższym czasie, to jest wywiązanie się z tych porozumień, które zawarliśmy jeszcze przed wybuchem strajku".

Pytany zaś czy podczas tych rozmów będzie miał z sobą "gruby portfel" zaznaczył, że "portfel w rządzie to ma przede wszystkim minister finansów i pan premier".

"Na pewno będziemy rozmawiali także o pieniądzach dla nauczycieli. My te pieniądze już gwarantujemy. Wyraźnie przecież mówiliśmy o tym jako rząd, że mamy dodatkowe pieniądze dla nauczycieli od 1 września. To jest prawie 10 proc. kolejnej transzy podwyżki" - powiedział szef MEN.

W trakcie negocjacji z nauczycielskimi związkami zawodowymi w Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog" rząd zaproponował: prawie 15 proc. podwyżki w 2019 r. dla nauczycieli (9,6 proc. podwyżki we wrześniu plus wypłacona już 5-procentowa podwyżka od stycznia), skrócenie stażu, ustalenie kwoty dodatku za wychowawstwo na poziomie nie mniejszym niż 300 zł, zmianę w systemie oceniania nauczycieli i zmniejszenie biurokracji.

Strona rządowa podpisała wówczas porozumienie w tej sprawie z Sekcją Krajową Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność". Forum Związków Zawodowych i Związek Nauczycielstwa Polskiego odrzuciły propozycję rządową.

W połowie maja poprzedniczka Piontkowskiego na stanowisku ministra edukacji Anna Zalewska poinformowała, że projekt nowelizacji ustawy Karta nauczyciela, który realizuje porozumienie zawarte z Solidarnością, jest już gotowy.

Pionkowski zapowiedział dziś także, że za kilka dni podpisze nowelizację rozporządzenia ws. organizacji roku szkolnego, zgodnie z którą zakończy się on 19 czerwca, a nie 21 czerwca jak wynika z obecnych przepisów. Wydaje mi się to logiczne, bo tak naprawdę jest to tylko jeden dzień po Bożym Ciele. I tak uczniowie już w końcowym etapie roku szkolnego się nie uczą, więc skrócenie o jeden dzień niczego nie zmienia.

Pytania dotyczyły też wcześniejszych wypowiedzi Piontkowskiego, z czasów, gdy nie był jeszcze ministrem edukacji, dotyczących m.in. organizacji Halloween dla dzieci i edukacji seksualnej. Prowadzący zacytował jego wypowiedź, która brzmiała: "To jest chore, że dzieciom organizuje się Halloween. Na siłę się nas zmusza żebyśmy ten zwyczaj obchodzili i dziwię się nauczycielom, którzy chcą to organizować."

"Mówiłem o tym, w zupełnie innym kontekście, że szkoła powinna także wychowywać patriotycznie. Mamy wiele fajnych zwyczajów i świąt polskich, lokalnych, ludowych"

- tak odniósł się do tego Piontkowski. "Przede wszystkim rodzice powinni decydować o tym, czy na poważnie takie święto jest organizowane, czy nie. Dopóki mówi się o tym jako o zwyczaju kulturowym, który w krajach anglosaskich występuje, nie widzę żadnego problemu. Natomiast zmuszanie dzieciaków do tego, by się przebierały... " - zaznaczył.

Dopytywany podkreślił: "Jeszcze raz mówię. Bez zgody rodziców nie można organizować różnego rodzaju zajęć. Jeżeli jest to traktowane jako pokazanie, np. na lekcjach języka angielskiego, jak rozumiem często nauczyciele o tego typu zwyczajach opowiadają. Nie widzę problemu, żeby o tym opowiadać i o tym rozmawiać. Pokazać, że jest to zwyczaj związany z krajami anglosaskimi".

Prowadzący zacytował też inną wypowiedź Piontkowskiego dotycząca edukacji seksualnej: "tak naprawdę jest to próba wychowania dzieci, które zostaną oddane w jakimś momencie pedofilom". Piontkowski zareagował na nią: "Ja mówiłem o tym, że próbuje się doprowadzić do tego, żeby dzieci już kilkuletnie, jeszcze w wieku przedszkolnym były uczone masturbacji i to według mnie jest chore".

Minister dopytywany, kto uczy kilkuletnie dzieci masturbacji, odpowiedział: "Standardy WHO, na które powołują się niektóre środowiska". Jak mówił zna duże, obszerne fragmenty tego dokumentu.

Na sugestię, że powinien znać cały dokument, by się na jego temat wypowiadać, odparł: "Muszę znać cały dokument od deski do deski? Nie muszę. Ja tylko próbuję wytłumaczyć jako ojciec dorosłych już dzieci, ale także jako dziadek, że nie życzyłbym sobie, żeby moje dzieci jak trafią do przedszkola, czy do pierwszych klas szkoły podstawowej, żeby jednym z najważniejszych przedmiotów, który chcieliby niektórzy wprowadzić, była próba uczenia ich zachowań seksualnych" - powiedział.

Jednocześnie szef MEN zaznaczył, że "trzeba przygotowywać dzieci do życia seksualnego, ale niekoniecznie w wieku kilku lat".

Centrum Prasowe PAP

Wiadomości

Zobacz ile Polacy zapłacą za całe święta?

Trwa obława policji w Warszawie

Tusk ogląda „Kevina” z wnuczkami. Internauci nie zawodzą: „Tylko nie rzuć kapciem jak Trump pojawi się na ekranie”

Ziemkiewicz świątecznie podsumowuje: ten rząd nie czuje odpowiedzialności za nic

Ukraina prowadzi coraz śmielszą ekspansję na polską gospodarkę

Kolejna fabryka ogłasza upadłość. Pracę ma stracić 150 osób!

Takiego wywiadu jeszcze nie było! Karol Nawrocki na Święta!

Szczerba składa życzneia. Ludzie przypominają politykowi KO wspieranie migrantów i pytają: „Takich jak w Niemczech?”

Zatrucie narkotykami przy wigilijnym stole - 14 osób trafiło do szpitala!

Abp Galbas konkretnie o miłości: to nie jest poezja

Sportowcy roku to Caitlin Clark i Shohei Ohtani

Niemcy likwidują rolnictwo w UE. Golińska: Polacy zostali oszukani przez Tuska

Przeszukania klasztoru Dominikanów przez bodnarowców – ostry komentarz Romanowskiego

Bodnarowcy Tuska przeszukali klasztor w Lublinie - szukali Romanowskiego

Wjechał w pieszych - wśród poszkodowanych dzieci

Najnowsze

Zobacz ile Polacy zapłacą za całe święta?

Ukraina prowadzi coraz śmielszą ekspansję na polską gospodarkę

Kolejna fabryka ogłasza upadłość. Pracę ma stracić 150 osób!

Takiego wywiadu jeszcze nie było! Karol Nawrocki na Święta!

Szczerba składa życzneia. Ludzie przypominają politykowi KO wspieranie migrantów i pytają: „Takich jak w Niemczech?”

Trwa obława policji w Warszawie

Tusk ogląda „Kevina” z wnuczkami. Internauci nie zawodzą: „Tylko nie rzuć kapciem jak Trump pojawi się na ekranie”

Ziemkiewicz świątecznie podsumowuje: ten rząd nie czuje odpowiedzialności za nic