Ministrowi energii towarzyszył wicepremier i minister rozwoju Mateusz Morawiecki. Jak mówił, "plan rozwoju elektromobilności ma być kołem zamachowym polskiej gospodarki i polskiej reindustrializacji". W ocenie Morawieckiego, przed Polską stoi wyzwanie dotyczące zmniejszenia poziomu zanieczyszczeń w miastach.

Krzysztof Tchórzewski podkreślił, że z jednej strony Unia Europejska narzuca nam bardzo wysokie wymogi doganiania poziomu redukcji wszelkiego rodzaju zanieczyszczeń, a z drugiej  - dynamicznie rozwijają się polskie miasta. – Stoimy przed pewną formą dylematu rozwojowego, aby sprostać wyzwaniom klimatycznym, ale także przy okazji spełnić ambicje i oczekiwania odnośnie rozwoju – oświadczył minister energii.

– Z punktu widzenia naukowego i gospodarczego stawiamy sobie cel nieodległy, czyli milion samochodów elektrycznych za dziesięć lat – powiedział Tchórzewski, przekonując, że polskie spółki elektroenergetyczne mają uzyskać 2 mld złotych przychodu z tego tytułu. – Redukcja emisji powinna nastąpić przy okazji. To inny sposób działania – dodał minister.