Przypominamy: Lech Obara ze stowarzyszenia Patria Nostra reprezentuje Karola Tenderę, 97-letniego byłego więźnia Auschwitz, który domagał się od niemieckiej telewizji ZDF przeprosin za użycie sformułowania „polskie obozy zagłady Majdanek i Auschwitz”. W grudniu ubiegłego roku Sąd Apelacyjny w Krakowie nakazał ZDF przeproszenie byłego więźnia. — Od lat prowadzimy sprawy przeciwko mediom zagranicznym, głównie niemieckim, używających tych nieprawdziwych określeń — mówił Obara [źr. Gazeta Olsztyńska]. Dzisiaj mecenas wystąpił w programie "Republika po południu".

— Na pytania w których chciano uzyskać informacje o rzetelności historycznej, nie uzyskano żadnych odpowiedzi. Mecenas Brzozowska będzie musiał powtórzyć na żywo przesłuchanie w Poczdamie. Oby zakończyło się ono sukcesem — ropoczął mecenas.

— Są to różnego rodzaju wybiegi, którymi stara się grać na czas — taką opinię wyrazili nasi pełnomocnicy. Boję się, że poszukiwanie pretekstów w procesie sprowadza się do zakończenia go pod względem biologicznym — patrząc na wiek osób — dodał.

— Co stawiamy wyżej — wartoś artystyczną, która rzekomo uprawnia do nierzetelnej wartości historycznej czy samą wartość historyczną? Ten film to paradokument. Tam było rzekomo pięciu z doradców z tytułami profesorskimi — bez żadnego Polaka — stwierdził Obara.

Bezczeszczenie Armii Krajowej

— Zbezczeszczono Armię Krajową, zrobiono z nas sprawców Holokaustu. Ta 20-minutowa scena została wyemitowana w czasie najwyższej oglądalności. Kto płacił za to, żeby wtłoczono w umysły wielu nieświadomych historycznie ludzi fałszywy obraz wojny? Kto za to odpowiada? — pytał mecenas.

— Trybunał Konstytucyjny oceni karność przekazu o Armii Krajowej. Jeśli chodzi o drogę cywilną… W ustawie o IPN legitymowane do występowania będą organizacje społeczne. Być może te procesy będą sprawniej prowadzone — dodał.

— Mam ogromną ilość osób, które się do mnie zgłaszają z długami. Dodatkowo wzrosły niesamowicie długi rolników. Emeryci również zaciągają również zobowiązania finansowe by pomóc swoim wnukom — powiedział Obara,

— Mamy po pierwszym etapie zmianę do ustawy o kodeksie cywilnym — czyli zmiana przedawnienia długów. Wielki rynek tłustych misi firm windykacyjnych opiera się na tym, że ludzie nie mają świadomości prawnej — zakończył gość programu.