15 września minął termin składania aplikacji na kandydatów, którzy chcą wziąć udział w konkursie na Prezesa Telewizji Polskiej. Obok Jacka Kurskiego, dokumenty złożyli m.in. Agnieszka Romaszewska-Guzy, Krzysztof Skowroński, Małgorzata Raczyńska-Weinsberg i Piotr Barełkowski. Max Kolonko dokumentów nie złożył, bo uznał, że konkurs na prezesa TVP jest "ustawiony i nielegalny".
W rozmowie z serwisem wirtualnemedia.pl Max kolonko powiedział: - W mojej ocenie konkurs jest ustawiony i nielegalny. Członkowie Rady Mediów Narodowych są przecież jurorami konkursu i jako jurorzy nie mogą publicznie zachęcać jednych do udziału w konkursie, albo wręcz wskazywać swoich faworytów, jak to miało miejsce. Tacy członkowie Rady powinni być zatem odsunięci od oceniania w konkursie co nie daje quorum potrzebnego Radzie do jego przeprowadzenia. Konkurs zatem nie powinien się w ogóle odbyć".
I dodał: - Panuje przekonanie, że konkursy na prezesa TVP są ustawione i PiS nie potrafi tej opinii zmienić. Zdumiewa mnie natomiast, że PiS nie potrafi nawet poprawnie zwolnić swojego funkcjonariusza partyjnego ze stanowiska, który, nie ma wyniku, zadłuża telewizję publiczną i który kupował ew. konkurentów do jego stołka propozycjami programów w telewizji publicznej. Gdyby to ode mnie zależało, spakowałbym Kurskiego w minutę. Zostawiłbym mu zdjęcie z papieżem i pocztówkę z pozdrowieniami z Opola.