Poseł Matecki nie zamierza odpuszczać Czuchnowskiemu
![Przyjaciele Republiki](/sites/default/files/styles/responsive_16_9_600w/public/2025-02/Przyjaciele%20Republiki.jpg?h=736f1bdc&itok=eGjbeJOe)
Kilka dni temu poseł Prawa i Sprawiedliwości Dariusz Matecki został zaatakowany na sejmowym korytarzu przez dziennikarza "Gazety Wyborczej" Wojciecha Czuchnowskiego. Żurnalista próbował wyrwać z rąk Mateckiego telefon, doszło do przepychanki. W efekcie marszałek Sejmu Szymon Hołownia zablokował Czuchnowskiemu przepustkę sejmową na dwa miesiące.
Do sprawy poseł Matecki odniósł się w piątkowy poranek w programie "Przyjaciele Republiki".
"Ja uważam, że on powinien mieć zablokowaną przepustkę dożywotnio. Zaatakował przecież posła, funkcjonariusza publicznego na terenie Sejmu. Marszałek Hołownia powinien sam złożyć zawiadomienie do prokuratury, nie zrobił tego, jeszcze powiedział publicznie, że on rozumie taki atak i w sumie sam by zaatakował" powiedział Matecki.
Hołownia robi żarty
Poseł Prawa i Sprawiedliwości zapowiedział też na antenie Republiki kroki prawne, które w tej bulwersującej sprawie zamierza podjąć.
"Z cała pewnością składamy zawiadomienie do prokuratury na pana Czuchnowskiego, będzie to prywatny akt oskarżenia. Jestem funkcjonariuszem publicznym, w Sejmie wykonywałem wtedy swoje obowiązki. Szukaliśmy ministra Ziobro, którego przetrzymywano w piwnicach, by nie mógł dostać się na słynną komisję, żeby pani Sroka i jej koledzy mogli sobie uciec. Pan Czuchnowski nas wtedy zaatakował, podszedł do mnie, wyrwał mi telefon, obrażał mnie. A teraz marszałek Szymon Hołownia mnie chce pociągnąć do odpowiedzialności regulaminowej. To jakieś żarty! - dodał Matecki.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X