Jeszcze kilka dni temu wybuchało 100 pożarów lasów dziennie. Dziś dziennie jest 363. Według danych satelitarnych systemu Copernicus przez trwającą suszę oraz wiatr Polska jest teraz bardziej zagrożona pożarami niż Grecja czy Hiszpania.
Jeśli wkrótce nie spadnie deszcz, grożą nam pożary o zasięgu katastrofy. Podobne do tych, jakie w ubiegłym roku ogarnęły Grecję czy Szwecję. Wskazują na to dane satelitarnego system obserwacji Copernicus. Indeks zagrożenia pożarowego jest w Polsce najwyższy ze wszystkich krajów Europy. Osiągnął właśnie poziom zbliżony do letnich susz w krajach śródziemnomorskich.
"Jeszcze kilka dni temu leśnicy pocieszali się, że pożary udaje się szybko namierzyć z wież obserwacyjnych czy powietrznych patroli, a potem ugasić, zanim rozprzestrzenią się na większym terenie. Dlatego mimo suszy, największe z pożarów nie przekraczały zasięgiem kilkunastu hektarów. Sytuacja zaczęła się zmieniać we wtorek i środę. Pojawiły się najgroźniejsze z pożarów lasów - te obejmujące korony drzew. Drzewa zapalają się jak zapałki, a ogień rozszerza się z prędkością 40 km/h" - czytamy na wp.pl.
Wczorajszy pożar lasu w Cieksynie woj. mazowieckie/Yesterday forest fire in Cieksyn (Masovian Voivedeship) Copernicus Sentinel2 Image @CopernicusEU @sentinel_hub #Sentinel2 #PożarLasu #Forestfire pic.twitter.com/zH6igOzxrY
— Maciej Sarnowski (@sarnoom) 24 kwietnia 2019
Incredible fire danger ratings from the EFFIS for today in some places in Poland: at the level (FWI ~55) of an extreme summer day in the Mediterranean and a 16x anomaly. pic.twitter.com/wYec3qj2HS
— Paulo Fernandes (@FireLab_UTAD) 24 kwietnia 2019