– Przykre, że zamachy stają się codziennością. Cywilizacja europejska została doprowadzona na skraj upadku przez lewicę. Nie jest nam potrzebna do szczęścia Unia Europejska. Liczę na porządny sojusz ze Stanami Zjednoczonymi - powiedział dla Telewizji Republiki Marian Kowalski.
– Byłem mocno związany z Ruchem Narodowym dotychczas. Muszę powiedzieć, ze środowisko polityczne wokół marszu okazało się mocno zawodne. Nie jest stabilne ideowo. Pan prezydent pewnie uznał, że nie wiadomo jaki będzie stosunek ruchu. Jego ostrożność mnie nie cieszy, ale w zupełności ją rozumiem. Weta dają niepotrzebny punkt odbicia dla opozycji. Poparłem pana Andrzeja Dudę w drugiej turze, poważnych polityków nikt nie traktuje lekceważąco. Dopóki HGW nie siedzi więzieniu rozumiem organizatorów. Jeszcze nie ma aktów oskarżenia, HGW nie jest osobą, którą można prawnie oskarżyć, więc rozumiem zaproszenie jej osoby, choć go nie pochwalam. Mój stosunek do niej jest jednoznaczny - zaznaczył.
– Przykre, że zamachy stają się europejską codziennością. Cywilizacja europejska została doprowadzona na skraj upadku przez lewicę. Nie jest nam potrzebna do szczęścia Unia Europejska. Liczę na porządny sojusz ze Stanami Zjednoczonymi. Temat reparacji jest spóźniony, ale trzeba go podejmować. Rząd Namibii właśnie uzyskuje rekompensatę za popełnione ludobójstwo. Jeśli politycy w Polsce się wahają czy to słuszne, aby ubiegać się o odszkodowanie to, to nam pokazuje, że tak - podkreślił.
W rozmowie poruszono również temat reparacji. – Powinniśmy wystawić rachunek. To powinno rzutować na realne relacje z państwem niemieckim. Musimy wyzbyć się wstydu i poczucia, że jesteśmy gorsi. Nie możemy myśleć, że jeśli będziemy upominać się o sprawiedliwość to na tym stracimy. Wręcz odwrotnie! Nie możemy poprzestawać na tym, że mamy racje. Musimy przedstawić konkretne liczby. To powinna być ustawa sejmu, która zobowiązałaby prezydentów miast do wyznaczenia rachunków za straty w poszczególnych miastach.
– Nie mówmy sowieci. Mówmy Niemcy i Rosjanie. Wszelkie roszczenia wobec Niemiec mają podstawę geopolityczną. Z Rosją jest trudniej. Możliwości nacisku są dużo gorsze. Rząd polski ma obowiązek zapewnić bezpieczeństwo naszym obywatelom. Jeżeli uchodźcy stanowią zagrożenie, nie może ich do Polski wpuszczać. Podkreślam walorem PiS jest to, że trzyma twardy kurs "antyuchodźców". Tak długo będę ich bronić, dopóki nie będą ich wpuszczać do naszego kraju - mówił Kowalski.