W porannej rozmowie w Telewizji Republika, szef gabinetu politycznego premiera, przekazał najnowsze informacje dotyczące katastrofy. W wyniku wybuchu metanu zginęło 13 górników: 11 Polaków i dwóch Czechów.
Marek Suski przekazał, że wybuch miał miejsce na głębokości 750 m pod powierzchnią ziemi.
Oznajmił także, że czeska kopalnia posiada system monitorowania zawartości metanu w powietrzu i ten, przed tragedią nie był niepokojący.
Suski przekazał Telewizji Republika, że w chwili wybuchu, w pobliżu znajdowało się 23 górników.
- 4 osoby trafiły do szpitala - 2 Polaków i 2 Czechów. Stan jednego z Polaków jest krytyczny, ma poparzenia 60 proc. powierzchni ciała i obrzęk płuc – powiedział.
Polityk przekazał, że w chwili obecnej, pod ziemią pozostaje wciąż 12 osób które nie przeżyły wypadku.
- Premier jest w drodze by w jakimś sensie pomóc, wesprzeć rodziny ofiar. Co możemy zrobić to zrobimy – obiecał Marek Suski.