Redaktor Aleksander Wierzejski rozpoczął program od poruszenia tematu wyborów parlamentarnych we Włoszech, które wywołały wstrząs w Unii Europejskiej, gdyż ich zwycięzcami jest prawica. Europoseł stwierdził, że jest to zapowiedź nadchodzących zmian.

- To kolejna zapowiedź zmian. Rządy europejskie buntują się. To znak, że Europa będzie się zmieniać. Polska musi wykorzystać tę koniunkturę. Myślę, że kolejny rząd UE będzie wyglądał inaczej. Należy robić politykę z wyobraźnią – podkreślił Jurek.

- Wczoraj w Komisji Praw Europejskich występował Timmermans i kolejny raz dochodziło do ataków na Polskę oraz na Słowację i Maltę. Miała być dyskusja o całej europie. Ja pytałem go o konkretne przypadki np. niezbywalnego prawa do życia w Holandii. On powiedział, że rząd holenderski gwarantuje przestrzeganie prawa. Rzecznicy kontrkultury śmierci rządzą w Europie, my jesteśmy w opozycji – zaznaczył Marek Jurek.

Aleksander Wierzejski poruszył temat białej księgi przedstawionej odnośnie reformy sprawiedliwości którą zaprezentował szef rządu. Europoseł poinformował, ze na razie nie widać znacznej zmiany stanowiska w Unii.

- Jest rejestrowane to, że rząd RP prezentuje swoje stanowisko. Timmermans ponowił wczoraj także swoje stanowisko. Powiedział, że oczekuje wpisania wyroków trybunału, przywrócenia sędziów do Krajowej Rady Sądownictwa. Osobiście zachęcam premiera żeby przyjeżdżać i prezentować cele polityki rządu polskiego kiedy mówi się tam o Polsce. Nawet na komisję warto wysłać ministra który będzie prezentował stanowisko Polski. Obrona naszego kraju przed UE jest szersza niż poparcie dla kierunku polityki sądowej. Rząd powinien szukać sojuszników – stwierdził europoseł.

Gość programu powiedział także jak wg niego działa w Polsce opozycja.

- To nie jest tak, że wszystkie działania rządu są bez zarzutu. Możemy dyskutować, ale w Polsce nie ma opozycji. Oni adresują przekaz nie do obywateli a za granicę – podkreślił Marek Jurek.