Przejdź do treści

Makowski: Wałęsa po 1989 r. zatruł naszą rzeczywistość

Źródło: Telewizja Republika

- Wałęsa w 1980 r. coś zrobił, a potem zatruł naszą rzeczywistość, ona jest zatruta przez blagę „Gazety Wyborczej”. On zmusza nas, byśmy patrzyli na niego jak na małego człowieczka, zapiekłego w swoich kłamstwach. Gdyby nawet się przyznał, nie mielibyśmy do niego pretensji o współpracę. Podstawowe jest jednak pytanie – czy Wałęsa się urwał, czy do dziś realizuje polecenia, które dostaje? - zastanawiał się w programie "Odkodujmy Polskę" gość publicysty Łukasza Warzechy, satyryk Ryszard Makowski.

- To taka smutna forma, bo należę do tego pokolenia, że jestem człowiekiem dwóch systemów. Dla mnie w latach 80. Wałęsa był bohaterem, gdy podczas stanu wojennego człowiek potrzebował otuchy, wiedział, że jest gdzieś tam taki Wałęsa i było poczucie, że człowiek uczestniczył w jakiejś wspólnocie. W 1989 r. agitowałem za nim pod Hutą Warszawa – to był mój kochany idol Wałęsa, podpisałem się pod petycją, by mógł on startować na prezydenta. To, co potem się wydarzało było smutne i gdy w 1995 miałem wybór między Lechem Wałęsą a Kwaśniewskim, byłem w New Jersey i miałem konkluzję, że tylu ludzi tutaj przecież nie wie nic o żadnym z nim i też mogłem o tym nie wiedzieć – powiedział Ryszard Makowski.

- Problem jest złożony. Po pierwsze – nie jest zaskoczeniem agenturalna przeszłość Wałęsy, wiedzieliśmy to od dawna. Po drugie mierzi mnie rozstrzał opinii, z którym mamy do czynienia. Są dwa podejścia – jedno podejście to „kapuś, zdrajca, na śmietnik historii”, a drugiej podejście to to, co mówi Petru czy Schetyna – stwierdził Łukasz Warzecha. Petru i Schetyna mówili m.in. o „biednym Wałęsie czołganym przez IPN” oraz o „realizacji politycznego zamówienia”. - Po co liderom opozycji jest obrona Wałęsy, skoro to jest sprawa nie do obrony? - pytał Warzecha.

- Wałęsa w 1980 r. coś zrobił, a potem zatruł naszą rzeczywistość, ona jest zatruta przez blagę „Gazety Wyborczej”. On zmusza nas, byśmy patrzyli na niego jak na małego człowieczka, zapiekłego w swoich kłamstwach. Gdyby nawet się przyznał, nie mielibyśmy do niego pretensji o współpracę. Podstawowe jest jednak pytanie – czy Wałęsa się urwał, czy do dziś realizuje polecenia, które dostaje? - zastanawiał się Makowski. - Nie jest pewien roli Wałęsy po 1989 r., ale robi nam krzywdę, zatruwając naszą rzeczywistość. On ukradł nam całą bajkę, spieprzył ją i teraz miałbym mu współczuć? - pytał.

 

 

Telewizja Republika

Wiadomości

Gość "Dzisiaj", godz. 20.00 w Republice. Zapraszamy!

Lis chciał upokorzyć prezydenta Dudę, ale „Boli, że Trump zaprosił Dudę, a Tuska nie”

Czołowe zderzenie dwóch aut. Jeden z kierowców nie przeżył

Wybory w Niemczech. Wygrywa CDU 29 proc., przed AFD 19,5 proc. i SPD 16 proc.

Groza na przejeździe kolejowym! Bus staranowany przez szynobus

Fort Trump wraca na agendę | Bitwa Polityczna

Prof. Cenckiewicz: Estoński wywiad potwierdza ustalenia ws. współpracy SKW z FSB

Semka: Ameryce nie jest na rękę, aby w Polsce była wojna domowa

Michał Rachoń: Lewicowe media znów szerzą kłamstwa na temat wypowiedzi Trumpa

Zełeński przestanie być prezydentem Ukrainy? Może ustąpić nawet natychmiast!

Ktoś w to uwierzy? Kandydat na kanclerza chce "podpisać polsko-niemiecki traktat o przyjaźni"

Nawrocki o spotkaniu Duda-Trump: nasz prezydent jest mężem stanu

Wybory w Niemczech. Mieszkańcy wyspy Norderney głosują w... koszach plażowych

Szef MSZ Ukrainy: unikanie nazywania Rosji agresorem nie zmienia faktu, że nim jest

Miał być atak na Nawrockiego. Oberwało się Trzaskowskiemu. I to jak!

Najnowsze

Gość "Dzisiaj", godz. 20.00 w Republice. Zapraszamy!

Groza na przejeździe kolejowym! Bus staranowany przez szynobus

Fort Trump wraca na agendę | Bitwa Polityczna

Prof. Cenckiewicz: Estoński wywiad potwierdza ustalenia ws. współpracy SKW z FSB

Semka: Ameryce nie jest na rękę, aby w Polsce była wojna domowa

Lis chciał upokorzyć prezydenta Dudę, ale „Boli, że Trump zaprosił Dudę, a Tuska nie”

Czołowe zderzenie dwóch aut. Jeden z kierowców nie przeżył

Wybory w Niemczech. Wygrywa CDU 29 proc., przed AFD 19,5 proc. i SPD 16 proc.