Przygotowania do Euro 2012 trwały kilka lat. W przypadku Światowych Dni Młodzieży za rządów Donalda Tuska nie powstał żaden zespół do ich organizacji, za Ewy Kopacz zespół powstał, ale spotkał się trzy razy. Stosunek poprzedniego rządu do tej imprezy był lekceważący. Przez tyle czasu zgromadzono jedną teczkę, która była efektem ich pracy – mówił na antenie TV Republika Paweł Majewski, pełnomocnik rządu ds. Światowych Dni Młodzieży.
Trzy krytyczne raporty, brak policyjnych helikopterów do zabezpieczenia Światowych Dni Młodzieży. Mimo tego ta gigantyczna impreza, w której weźmie udział ponad dwa miliony pielgrzymów najprawdopodobniej odbędzie się w miejscu, w którym odbyć się nie powinna – informuje dzisiejszy "Fakt".
Do zarzutów tabloidu odniósł się w rozmowie z Antonim Trzmielem Paweł Majewski, pełnomocnik rządu ds. Światowych Dni Młodzieży. – Polska jest przygotowana na ŚDM – zapewnił. Majewski podkreślił, że będzie tak pomimo lekceważącego stosunku poprzedniego rządu do ich organizacji i traktowania ich jako imprezy regionalnej. Gość TV Republika wskazywał, że realne przygotowania zaczęły się właściwie dopiero pod koniec ubiegłego roku. Jak tłumaczył, za rządów Donalda Tuska nie powstał żaden zespół do organizacji ŚDM, zaś za rządów Ewy Kopacz powstał, ale spotkał się zaledwie trzy razy a efektem jego pracy była jedna teczka.
Majewski zapewnił, że do 15 maja plany dotyczące zabezpieczenia ŚDM będą gotowe. – Myślę, że ta panika i atmosfera są niepotrzebne. Wreszcie służby działają tak, jak powinny – mówił. – Rządowe Centrum Bezpieczeństwa i służby oceniły, jaki jest poziom bezpieczeństwa i teraz pracujemy nad tym, żeby wyeliminować zagrożenia – przekonywał.
Podsekretarz stanu w KPRM przyznał, że plan jest ambitny, a czas realizacji krótki jednak zapewnił, że zakończy się powodzeniem. Jak wskazywał, praca wyglądałaby inaczej, gdyby przygotowania zaczęły się w roku 2013. Przypomniał, że przy okazji organizacji Euro 2012 organizacja trwała kilka lat i była dla rządu priorytetem.